in

10-latka wyszła na scenę z tatą. Chwilę później publiczność miała już łzy w oczach.

Nie ma wątpliwości co do tego, że niektórzy mają talenty, które potrafią zdobywać serca milionów. Z pomocą w pokazaniu ich światu przychodzą różnego rodzaju talent show. Dzięki nim osoba, o której jeszcze wczoraj nikt nie słyszał, dziś jest znana na cały kraj.

Gdy dany uczestnik wychodzi na scenę, nigdy nie wiemy, czego się spodziewać. Zdarza się, że te najbardziej niepozorne osoby prezentują coś, co rozkłada na łopatki. Ten występ ojca i córki w momencie obiegł całą sieć. Zaprezentowali oni klasyczny duet operowy.

Widzowie zaniemówili

Kiedy 10-letnia Faye weszła na scenę „Mam talent” razem ze swoim tatą Martinem, każdy był ciekaw, co pokażą. Zaczęli śpiewać i wszystko stało się jasne – ich duet okazał się naprawdę niesamowity.

Tata dziewczynki był doświadczonym piosenkarzem, a jego córka chętnie poszła w jego ślady. Zaczęli śpiewać razem i od tamtej pory są niemal nierozłączni.

Duet wybrał bardzo trudny utwór, jednak perfekcyjnie sprostał temu zadaniu. Było to „The Prayer”, który prezentowali m.in. Celine Dion i Andrea Bocelli.

Simon Cowell miał jednak wątpliwości, czy taki duet poradzi sobie w programie. Martin od razu powiedział, że jest skłonny zrezygnować, jeśli tylko jego córka przejdzie dalej. Takie podejście wzruszyło zarówno publiczność, jak i jury. Ostatecznie oboje dostali od jury cztery razy „tak”.

Obejrzyj ten niesamowity występ poniżej!

Nie zapomnij podzielić się nim ze swoimi bliskimi!