Alicja Fredenham była bardzo niecodziennym uczestnikiem. Zamiast przyjść ze swoim uwielbionym fanklubem przyjaciół i członków rodziny, Alice postanowiła, że przyjdzie do programu zupełnie sama.
Nieśmiała 28-latka uznała, że gdyby się jej nie udało, nikt się o tym nie dowie. Jednak i tak była tym przerażona, że jest tam sama, nie mówiąc już o samym śpiewaniu. Na rozmowie z jurorami ujawniła, że cierpiała na intensywną tremę. Alice podeszła wstydliwie do mikrofonu z rękami splecionymi przed sobą. Po publiczności było widać, jakby przygotowywała się na najgorsze.
Dla tych, którzy nie mieli nigdy problemu z lękiem społecznym czy sceniczną tremą, zapewne trudno jest zrozumieć, dlaczego jest to taki akt odwagi dla tej młodej kobiety. Twe serce bije aż do gardła, a powódź myśli zalewa wnętrze głowy. To tak, jakby twój umysł i ciało nie chciało już ze sobą współpracować. Dla niej, wyjście na scenę i rozmowa z jurorami była już wielką odwagą, ale to co zrobiła później? – Jest nie do opisania!
Nawet surowemu Simonowi Cowellowi, udało się wydobyć z siebie „O mój Boże!”, a inni sędziowie wyznali, że dosłownie zakochali się w tej genialnej wokalistce. Obejrzyj jej niesamowitą walkę ze stresem, która przeistoczyła się w niepowtarzalny występ i podziel się nim ze swoimi przyjaciółmi oraz rodziną!