Te dwa lwy swoje dotychczasowe życie spędziły w bardzo złych, cyrkowych warunkach. Cyrki w Boliwii nie należą do tych, w których zwierzęta są traktowane w sposób, w jaki należy.
Na szczęście w pewnym momencie ich życia, nadeszła oczekiwana pomoc… A wszystko dzięki ratownikom z Animal Defenders International, którzy postanowili za wszelką cenę uwolnić zwierzęta i przetransportować je do Kolorado. To tam znajduje się rezerwat przyrody, w którym uwalniane zwierzęta odnajdują spokój i zaczynają żyć w naturalnych warunkach. Dwa, ogromne drapieżniki są braćmi. W rezerwacie otrzymały imiona: Pancho i Temuco. Do tej pory, oboje żyli w małych, ciemnych klatkach, z daleka od siebie. Dlatego filmik zamieszczony poniżej pokazuje ich niecodzienne zachowanie, kiedy to już zostali uwolnieni i wspólnie znaleźli się na tym samym terenie.
Dzięki dobrym ludziom, którym nie jest obojętna krzywda zwierząt, lwy mogą teraz wspólnie bawić się, tarmosić i szaleć w zielonej trawie. Jak podkreślają wolontariusze, zwierzęta żyły w bardzo ciasnych klatkach, a do wybiegu miały dostęp tylko podczas cyrkowych wybiegów. Na szczęście ich męczarnie dobiegły końca.