in

Rozmowa ze zmarłym będzie możliwa? Magiczny telefon już niebawem w Warszawie.

Nie ma wątpliwości co do tego, że na śmierć naszych bliskich nigdy nie jesteśmy gotowi. Zawsze jest za wcześnie. Zazwyczaj okazuje się, że nie powiedzieliśmy tej osobie wszystkiego, co chcieliśmy powiedzieć, bo nie było okazji, bo innym razem, bo może czegoś się wstydziliśmy. Te niewypowiedziane słowa potrafią niejednokrotnie spędzać sen z powiek.

A gdyby tak dało się porozmawiać ze zmarłymi? Czy to w ogóle jest możliwe? Pewna reporterka i pisarka, Katarzyna Boni, uważa, że jak najbardziej. Z pomocą przychodzi telefon na wietrze.

Telefon do zmarłego

Rozmowy ze zmarłymi przez telefon wydają się niemożliwe, jeśli myśli się o tym zbyt dosłownie, ale jeśli pomyślimy o tym w sposób symboliczny, nagle okazuje się całkiem realne.

Katarzyna Boni planuje projekt, który pomoże nam choć trochę uśmierzyć ból po stracie ukochanych osób. Skąd taki pomysł?

„Kiedy w 2014 roku zbierałam materiały do książki o życiu Japończyków po tsunami, często słyszałam, że chodzą nad morze porozmawiać z tymi, których zabrała fala. Albo jadą do szamanki – itako – zadać zmarłym pytania. Zmarli są obecni w ich życiu na różne sposoby” – tłumaczy pisarka.

Pan Sasaki z małego miasta Otsuchi znalazł naprawdę wyjątkowy sposób na to, jak komunikować się ze zmarłymi. Zaniósł do swojego ogrodu stary telefon, który został nazwany „telefonem na wietrze”.

„Nazwał go kaze-no denwa – telefon na wietrze. Kiedy podnosił słuchawkę, słyszał w niej głos zmarłego kuzyna. Odbywał z nim długie rozmowy […] Po tsunami udostępnił telefon dla wszystkich. Odwiedziło go ponad 10 tysięcy osób. Podnosili słuchawkę i zaczynali rozmowę. Czasem tylko milczeli, czasem słuchali, czasem mówili nieprzerwanie. Wypowiadali wszystko to, co leżało im na sercu. Żegnali się” – tłumaczy Katarzyna Boni.

Projekt ten ma zostać zrealizowany w Warszawie, a konkretnie na Jazdowie. To ciche miejsce w środku wielkiego miasta. Budka telefoniczna będzie białego koloru ze szklanymi i drewnianymi elementami.

Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzu!

Źródło: Super Express