Na półkuli południowej, zimy, co prawda trwają bardzo krótko, ale potrafią być niezwykle surowe. Właśnie tak jest w południowej części Brazylii – Kurytybie, gdzie okres zimowy bardzo dokucza zwłaszcza tym najsłabszym – bezdomnym ludziom i zwierzętom.
Gdy pewnego dnia, pracownicy dworca autobusowego, zauważyli na zewnątrz marznące zwierzęta, postanowili nie pozostać obojętni i szybko zareagowali na zaistniałą sytuację.
Wpuścili trzy pieski do środka, jednocześnie nazywając je: Max, Zoinho i Pitoco. Następnie zwierzęta zostały porządnie nakarmione i otrzymały czystą wodę. Na tym jednak bezinteresowna pomoc człowieka się nie skończyła.
Przed kilka następnych dni, pieski spały wewnątrz dworca, w może niezbyt ciepłych, ale jednak cieplejszych warunkach niż na zewnątrz. Na to też pracownicy znaleźli sposób. Przyciągnęli trzy stare opony, które choć może mało wygodne, stworzyły pozory normalnego posłania. Aby zwierzętom było wygodniej, ludzie wyścielili je grubymi kołderkami, dzięki którym zwierzęta mogły poczuć czym jest ciepło, podczas okropnie zimnych dni.
Nie udało się zebrać informacji, dotyczących pochodzenia psów. Ciężko zatem stwierdzić, czy zostały porzucone przez matkę czy może po prostu znudziły się właścicielowi. Nie ma co do jednego wątpliwości – dzięki kochanym i czułym ludziom, zwierzęta odzyskują wiarę w człowieka. Dostały bowiem nie tylko fizyczne ciepło, ale również uwagę przychylnych osób. Trzeba przyznać, że takie zachowanie jest godne najwyższej pochwały. Oby więcej takich ludzi na świecie a nasz glob stanie się dużo przyjemniejszy!
