in

Dzień przed Wigilią porzucono 3-latka na cmentarzu razem z psem. Chwilę później rozegrał się prawdziwy dramat.

Przygotowania do świąt Bożego Narodzenia kojarzą nam się z pośpiechem i wieloma skrajnymi emocjami, ale też z oczekiwaniem na spotkanie z bliskimi. W tym czasie dochodzi jednak także do wielu dramatów, których nie sposób zrozumieć.

Idealnym przykładem na to, jest historia pewnego chłopca, który razem z psem został porzucony na cmentarzu. Dziecko nie miało pojęcia, co się dzieje. Chwilę później stało się coś przerażającego. Przypadkowa kobieta chwyciła za telefon i od razu zadzwoniła na policję.

Dziecko porzucone dzień przed Wigilią

Policja z miejscowości Hinckley w Stanów Zjednoczonych odebrała wstrząsający telefon. Jak się okazało, na dzień przed Wigilią na cmentarzu został porzucony 3-latek razem z psem.

Dave Centner, szef lokalnej policji, poinformował, że pewna przypadkowa kobieta spostrzegła niebieski samochód, który za chwilę z piskiem opon odjechał. Za samochodem biegło dziecko razem z psem.

3-latek był przerażony i zupełnie nie wiedział, co robić. Nie miał na sobie nawet butów. Kobieta od razu rzuciła się na pomoc i wezwała odpowiednie służby. Dziecko zostało zabrane przez mundurowych, którzy nakarmili je i dali mu suche ubranie.

„Wszyscy mamy swoje zdanie na temat kogoś, kto mógłby zrobić coś takiego dziecku, swojemu czy jakiemukolwiek innemu” – poinformował Dave Centner, szef lokalnej policji.

Pracownicy opieki społecznej zabrali dziecko i trafiło ono do rodziny zastępczej. Psa zawieziono do lokalnego schroniska. Historia 3-latka wstrząsnęła lokalną społecznością. Dziecko dostało paczki na święta.

„Dziękujemy wszystkim za życzliwość, myśli, modlitwy i ogrom miłości. Nasze lobby jest pełne prezentów. Skontaktowałem się z moim przyjacielem Mikołajem i jutro rano po tym, jak skończy swoje dostawy, zatrzyma się na naszej komendzie. Załadujemy sanie i zrobimy ostatni przystanek, aby zobaczyć naszego małego przyjaciela” – obiecuje szef policji.

Trwa śledztwo w sprawie porzucenia 3-latka przez rodziców. Zdołano już namierzyć ojca, ale póki co mężczyźnie nie postawiono zarzutów.

Źródło: WP