fot. Facebook/ABC Hobart
in ,

Zobaczył pod swoim domem ruszający się „żwir”. Zamarł, gdy przyjrzał mu się bliżej.

W ostatnim czasie w Internecie pojawiło się nagranie, które przeraziło każdego. Możemy na nim zobaczyć miliony ogromnych chrząszczy terroryzujących jedną z posiadłości w Australii. Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy! Tylko dla ludzi o mocnych nerwach.

Inwazja robaków

Czarne insekty, zwane chrząszczami rudowłosymi, pojawiły się w posiadłości w Tasmanii. Jej właściciel, Kyle Manton wyszedł z domu w Hamilton i zobaczył, że zbliża się do niego olbrzymi ruszający się „żwir”. Nie miał pojęcia, z czym ma do czynienia. Szybko okazało się, że to gigantyczne pełzające chrząszcze.

Pojawiły się one po intensywnej, deszczowej pogodzie. To po prostu przerażające. Mężczyzna nie mógł uwierzyć w to, co widzi. Postanowił zamieścić relację w Internecie.

„Scena jak z horroru. Bałbym się wyjść z domu” – komentują internauci. Dla niektórych ta plaga to „apokalipsa”.

Chrząszcze są obecne w przypadku wilgotnej pogody, dlatego możemy je znaleźć w tych strefach, gdzie często pada deszcz. Simon Grove, starszy kustosz Zoologii Bezkręgowców w Tasmanian Museum and Art Gallery, oglądając nagranie, nie mógł jednak uwierzyć, że było ich aż tyle.

„Chrząszcze, o których mowa, są podatne na masowe wylęganie się i przyciąga je sztuczne światło. Ale sama liczba osobników na filmie jest niezwykła. Podejrzewam, że zdarzenie to nastąpiło z powodu dwóch sprzyjających czynników w tym roku – niezwykle mokrej wiosny połączonej z nagłą falą ciepłego letniego deszczu” – komentuje zjawisko naukowiec.

Obejrzyj nagranie poniżej:

źródło: o2.pl