Piękna pogoda zachęca do tego, by z niej skorzystać i na chwilę oderwać się od rzeczywistości, chociażby wybierając się nad Morze Bałtyckie. Polacy wyjeżdżają odpocząć, a do sieci równocześnie trafiają zdjęcia „paragonów grozy”.
Ile zapłacimy za „smażoną rybkę”? Internauci przecierają oczy ze zdumienia. Wielu uważa, że to zdecydowanie za dużo.
Paragon z Kołobrzegu
„Paragony grozy” coraz częściej pojawiają się w mediach społecznościowych. Klienci są zaskoczeni cenami w restauracjach.
Jednemu z użytkowników Twittera nie spodobało się to, ile musiał zapłacić za obiad. Zupa ogórkowa, karkówka z ziemniakami i surówką oraz sok kosztowała klienta 45 zł.
„Zaj*** te ceny nad morzem. Takie nie za niskie” – skomentował pan Tomasz, dołączając paragon.
Mój paragon z Kolobrzega z majówki. Uważam, że drogo. pic.twitter.com/KqT7mut8UQ
— Dariusz Kiełb (@DariuszKieb2) May 7, 2022
Również pan Dariusz nie mógł pogodzić się z cenami w jednym z lokali podczas pobytu w Kołobrzegu. Za zupę rybną, dorsza z pieca z surówkami, dorsza smażonego w zestawie, kawę i piwo musiał zapłacić 136 zł (dorsz z pieca był najdroższy, kosztował 45 złotych).
„Mój paragon z Kołobrzegu z majówki. Uważam, że drogo” – pisze.
Pod zdjęciem paragonu pojawiła się fala komentarzy. Internauci postanowili podzielić się swoimi historiami. Jeden z nich stwierdził, że za „smażoną rybkę” nie wszędzie przyjdzie nam dużo zapłacić. W pewnym lokalu na Śląsku dorsz z frytkami, którym najedzą się dwie osoby, kosztuje 46 zł.
„Na przekór „paragonom grozy” z nadmorskich smażalni, przedstawiam państwu najlepszego dorsza na Śląsku. To, co widzicie, to jest JEDNA porcja (zawsze bierzemy na pół) – widelec dla pokazania wielkości ryby. Nie wierzcie w to, że ceny nad Bałtykiem są uzasadnione kosztami” – przekazał.
Na przekór "paragonom grozy" z nadmorskich smażalni, przedstawiam Państwu najlepszego dorsza na Śląsku.
To co widzicie, to jest JEDNA porcja (zawsze bierzemy na pół) – widelec dla pokazania wielkości ryby. Nie wierzcie w to, że ceny nad Bałtykiem są uzasadnione kosztami. pic.twitter.com/uu5SvmIMRH— FloMi🤍💔🤝💙💛 (@mi_florek) May 7, 2022
Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzu!