Zdjęcie ilustracyjne freepik.com
in

Zobaczył list za wycieraczką auta. Teraz za wszelką cenę chce znaleźć autorkę wiadomości

Każdego dnia, słysząc wiele złych wieści, czasami trudno zachować wiarę w ludzi. Jednak ta historia, która wydarzyła się w Poznaniu, z pewnością przywróci wiarę w człowieka i jego dobre intencje. Pewien mieszkaniec miasta doświadczył czegoś, co można nazwać wyjątkowym gestem bezinteresowności i dobrej woli.

Niezwykły gest

Pan Jakub zaparkował swój samochód przy Termach Maltańskich w Poznaniu. Niestety, jak się okazało później, słabo zaciągnął hamulec ręczny. Podczas jego nieobecności samochód zaczął się staczać. Po powrocie do zaparkowanego pojazdu, mężczyzna zauważył coś, co przykuło jego uwagę – za wycieraczką znalazł foliową reklamówkę, której tam wcześniej nie było. Z zaciekawieniem zajrzał do środka i zobaczył kartkę z odręcznie napisaną wiadomością.

„Dzień dobry. Auto pozostawione zostało bez hamulca ręcznego. Stoczyło się na drogę i zaparło o krawężnik. Wepchnęliśmy je ponownie na parking i zabezpieczyliśmy kamieniami – przed wyjazdem proszę je usunąć spod tylnych kół i UWAŻAĆ na przyszłość. Pozdrawiam, Ania” – brzmiała treść wiadomości.

Nieznajoma, która widziała jak samochód zaczynał się staczać, bez wahania zareagowała i postanowiła pomóc. Podłożyła kamienie pod tylne koła, aby samochód nie ruszył się z miejsca, a następnie zostawiła kartkę, na której napisała, że wykonała tę czynność z bezinteresownej chęci pomocy.

Pan Jakub chce teraz odnaleźć Anię i osobiście jej podziękować.

Historia ta, która została opisana przez lokalny portal epoznan.pl, poruszyła serca wielu ludzi. Zdaniem wielu czytelników, jest to niezwykły i rzadki przypadek, kiedy człowiek działa dla dobra innych, nie oczekując niczego w zamian. To właśnie takie gesty przypominają nam, że wśród nas są jeszcze ludzie, którzy potrafią okazać empatię i życzliwość wobec innych.

Podziel się tą historią z innymi!

Źródło:epoznan.pl