in

Niespodziewanie wieloryb popchnął kobietę nurka. Gdy zrozumiała powód, zdrętwiała z przerażenia.

Nan Hauser jest biologiem i nurkuje z wielorybami od 28 lat. Ale w październiku zeszłego roku wydarzyło się coś niewiarygodnego.

Nan nurkowała ze stadem humbaków przy Cook Island. Kamerzyści nagrywali wszystko. W pewnym momencie ogromny humbak niespodziewanie zaczął popychać Nan swoją płetwą.

„Nie przestawał mnie popychać. Próbowałam odsunąć go kilkukrotnie, ale on nie przestawał”

W końcu Nan zaczęła się niepokoić. Miała ogromne doświadczenie, ale mimo, że nigdy dotąd nie zdarzyło się nic groźnego, to ostrożność nakazała jej zachować respekt wobec tych wielkich stworzeń.

„Sądziłam, że kamera zarejestruje moje ostatnie chwile. Atak wieloryba może połamać wszystkie kości” – wyznała Nan

Ale po chwili Nan zrozumiała, że to nie był atak. To było ostrzeżenie! W jej kierunku płynął żarłacz tygrysi, a humbak próbował ostrzec ją przed atakiem rekina.

Kiedy Nan to zrozumiała pozwoliła mu osłonić się od niebezpiecznego żarłacza i pod ochroną odprowadzić się do łodzi.
 

„Zakryłam twarz rękami i zaczęłam płakać, gdy weszłam do łodzi. Nie wiem, czy to przez to, że żyłam, czy przez to, że właśnie doświadczyłam najwspanialszej rzeczy w życiu.”
 
Humbaki słyną ze swojej troskliwości i dowodziły już, że potrafią ochronić zwierzęta. Tym razem pod opiekę wzięły człowieka.
 
„Chociaż było to przerażające, to cieszę się, że brałam w tym udział. To niesamowite zobaczyć, jak wieloryb naraża się na niebezpieczeństwo, aby uratować kogoś innego.”
 
Zwierzęta zawsze pozostaną dla nas nieprzeniknioną zagadką. Niejednokrotnie ratowały ludzi narażając się na niebezpieczeństwo, co wydaje się być wbrew ich naturze, która powinna zmuszać je do przerwania za wszelka cenę.
 
Zobaczcie ten niezwykły akt odwagi i troski ze strony humbaka: