Na jednym z przejść dla pieszych w Ełku stało się coś, co mrozi krew w żyłach. Pewna kierująca pojazdem kobieta nie przestrzegała zasad ruchu drogowego. Prawie doszło do prawdziwej tragedii…
Nagranie opublikowano w sieci. Jest komentarz policji.
Niebezpieczne zajście w Ełku
Niemal każdego dnia na drogach dochodzi do niebezpiecznych sytuacji w wyniku nierozwagi i nieodpowiedzialności kierowców. Niejednokrotnie za ich przyczyną dochodzi do tragedii, które łamią serce.
Wiele z tych sytuacji dzieje się na przejściach dla pieszych. Każdy powinien pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności, zbliżając się do pasów.
Kierowca toyoty nie zamierzał się jednak do tego stosować. Nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu. Jak dowiadujemy się z portalu policja.pl, kierująca autem kobieta za nic miała także sygnały osoby nadzorującej bezpieczne przejście dzieci przez drogę.
Niebezpieczna sytuacja na pasach zakończona utratą prawa jazdy ⚠⚠⚠
"Mandat w wysokości 3000 złotych i 30 punktów karnych … Kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa pieszym znajdującym się na przejściu oraz zignorowała sygnały osoby nadzorującej bezpieczne przejście" pic.twitter.com/UfjTOQb5XI— StopCham (@Stop_Cham) December 8, 2022
Kobieta musiała zmierzyć się z poważnymi konsekwencjami swojego zachowania. Dostała dużą karę pieniężną i straciła prawo jazdy.
„Za popełnione wykroczenia kierująca toyotą została ukarana mandatami na łączną kwotę 3000 złotych. Otrzymała także 30 punktów karnych – co w konsekwencji oznacza dla niej utratę prawa jazdy” – przekazują funkcjonariusze.
Osoby, które przechodziły na drugą stronę jezdni, na szczęście nie ucierpiały. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że wyglądało to bardzo groźnie.
„W tym przypadku na szczęście nikt nie ucierpiał. Jednak widać, jak groźne sytuacje na drogach może powodować chwila nieuwagi i rozkojarzenia” – podkreśla policja.
Mundurowi zaapelowali o to, by zgłaszać każde nierozważne zachowanie kierowców.
„Każdy przypadek groźnego zachowania uczestnika ruchu drogowego na drodze można zgłosić policjantom, m.in. za pośrednictwem skrzynki mailowej [email protected]. Do przesłanego maila ze szczegółową informacją można dołączyć nagrania lub zdjęcia” – proszą policjanci.