Fot. Youtube/Stop Cham
in ,

Tak skończył się rajd ulicami Warszawy. Nagranie z kierowcą BMW przejdzie do historii

W ostatnim czasie w Warszawie miało miejsce coś, co z pewnością na długo pozostanie w pamięci internautów. Piratów drogowych, którym się wydaje, że ulica to tor wyścigowy nie brakuje. Co jakiś czas dochodzi do prawdziwych tragedii, a w innych wypadkach mamy do czynienia z ważną przestrogą.

Tym razem możemy zobaczyć kierowcę BMW w roli głównej. Przez kilkadziesiąt sekund pędził, nie robiąc sobie nic z obowiązujących przepisów, by po tym czasie wjechać z impetem w skodę. Wszystko się nagrało. Internauci łapią się za głowę, oglądając to wideo.

Szokujące nagranie obiegło sieć

Na kanale STOP CHAM pojawiło się wideo, które w momencie odbiło się głośnym echem. Wszystko miało miejsce 20 kwietnia na ulicach Warszawy. Autor pokazał kierowcę BMW i jego niebezpieczny rajd.

Mężczyzna nic sobie nie robił z przepisów drogowych i z tego, że przed nim są piesi, którzy chcą przejść na drugą stronę jezdni. Pirat drogowy ostatecznie uderzył w jadącą przed nim skodę po nieudanym manewrze wyprzedzania. Skoda zatrzymała się, ponieważ kierowca zmierzał na parking hotelu.

Internauci przecierali oczy ze zdumienia, oglądając wideo. Nie jest pewne, co się stało dalej i czy ktoś ucierpiał.

Obejrzyj nagranie poniżej!

Źródło: o2.pl