Właścicielka tego małego buldoga namawiała go, aby poszedł spać. Ale czworonóg zaczął się kłócić, przecież jest jeszcze młoda godzina, jest jeszcze pełen sił i chciałby się bawić.
Ale gospodyni jest nieugięta. Tłumaczy maluchowi, że czas odpocząć. Pies niechętnie wspina się na swoje miejsce.
Już po kilku sekundach dzieje się coś niesamowitego – piesek słodko śpi.