in

Znaleźli w ogrodzie dziwną niebieską piłkę. Gdy ją umyli, nie dowierzali, co się w niej kryło!

Mieszkańcy miasteczka Taunton w Wielkiej Brytanii nagle dostrzegli coś dziwnego w swoim ogródku. Mała, niebieska i bardzo kłująca – pomyśleli sobie, że to pewnie jakaś zabawka lub część jakiegoś mechanizmu. Dla pewności postanowili to umyć…

Cóż za niespodzianka, gdy mieszkańcy Taunton zdali sobie sprawę, że dziwny przedmiot to… jeż! Ktoś naprawdę okrutny postanowił go pomalować na niebiesko i zapewne uznał, że to zabawne. Biedne zwierzę leżało zwinięte w kłębek, najwyraźniej w stanie głębokiego szoku.

Wybawcy jeża, umyli go i natychmiast zadzwonili do specjalnej organizacji zajmującej się ochroną zwierząt i przekazali tam „znalezisko”. Weterynarze wykonali kilka szczepień, a następnie stwierdzili, że jeż jest całkowicie zdrowy. Nadano mu przydomek Sonic na cześć słynnego niebieskiego jeża z popularnych gier lat dziewięćdziesiątych.

Po tym, jak jeż był przez pewien czas trzymany w specjalnym schronieniu (potrzebował czasu, aby się zregenerować), został wypuszczony do swojego naturalnego środowiska – w pasie leśnym w pobliżu obszarów mieszkalnych. Po pewnym czasie bezruchu i węszeniu w zamyśleniu wokół otaczającego go świata, jeż nagle szybko ruszył w kierunku lasu.

Nie zapominaj, że wiosną i latem jeże są tradycyjnie aktywne, więc być może Sonic spieszył się na jakieś spotkanie. Tak czy inaczej, teraz wszystko jest z nim w porządku! Niestety nie udało się znaleźć tych, którzy zanurzyli biedne zwierzę dla zabawy w puszce z farbą.