fot. ig @meirivone_santinha
in

Założyła rodzinę ze szmacianą lalką. „Gdy jestem zmęczona, mąż pomaga mi się myć i jeść”

Człowiek jest istotą społeczną, która potrzebuje bliskości, ciepła i poczucia bycia ważnym dla kogoś. Kiedy odczuwamy brak tych elementów, nasza kreatywność w poszukiwaniu bliskości może przyjąć różne formy. Historia Meirivone Rocha Moraes z Brazylii to przykład na to, jak ludzie radzą sobie z samotnością, czasami w bardzo nietypowy sposób.

Niezwykła rodzina Meirivone

Życie jest pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji, a opowieść Meirivone jest tego doskonałym przykładem. Kobieta odkryła coś, co sprawiło, że jej historia obiegła już cały świat – możliwość stworzenia rodziny ze szmacianymi lalkami.

Meirivone, mieszkanka Brazylii, przez wiele lat zmagała się z uczuciem samotności. Jej matka, pragnąc pomóc córce, uszyła dla niej szmacianą lalkę rozmiaru dorosłego człowieka, którą Meirivone nazwała Marcelo. Z czasem ich relacja przerodziła się w coś więcej, a Meirivone zdecydowała się na małżeństwo z Marcelo. Ich związek został sformalizowany podczas ceremonii ślubnej, w której uczestniczyło 250 gości.

Powiększenie rodziny

Małżeństwo Meirivone i Marcelo niebawem powiększyło się o trójkę „dzieci” – synka Marcelinho oraz bliźniaczki Marceli i Emilię. Wszystkie dzieci, podobnie jak Marcelo, są szmacianymi lalkami. Meirivone opowiada o wyzwaniach związanych z macierzyństwem i codziennym życiem z dużą rodziną.

„W życiu codziennym Marcelo i ja mamy wiele zadań związanych z nowymi dziećmi, a do tego musimy opiekować się naszym najstarszym synkiem. Gdy jestem zmęczona, mąż pomaga mi się myć i jeść” – podkreśla Meirivone, jak dowiadujemy się dzięki dailymail.co.uk.

Kobieta wyjaśnia, że życie z trójką szmacianych dzieci nie jest proste, zwłaszcza po narodzinach bliźniaczek. Jednak pomimo zmęczenia i wyzwań, które niesie ze sobą opieka nad lalkami, podkreśla ona radość i miłość, które wypełniają ich dom.

Marzenia i przyszłość

Obecnie, głównym marzeniem Meirivone i Marcelo jest zakup własnego domu. Pomimo nietypowej sytuacji, w której się znaleźli, Meirivone jest pełna nadziei i determinacji, aby osiągnąć swoje cele i zapewnić swojej niestandardowej rodzinie najlepsze warunki życia.

Historia Meirivone Rocha Moraes pokazuje, jak różne mogą być sposoby radzenia sobie z samotnością. Jej decyzja o założeniu rodziny z eszmacianymi lalkami jest nietypowa, ale jednocześnie świadczy o ludzkiej potrzebie bliskości i przynależności. To przypomnienie, że każdy z nas ma swoją unikalną ścieżkę w poszukiwaniu szczęścia i spełnienia.