fot. instagram/adriankeogh39
in

Adrian jest niepełnosprawny i tak potraktowano go na lotnisku – „To haniebne!”

Adrian Keogh, niepełnosprawny mężczyzna z Irlandii, miał za sobą męczący lot do Szwecji linią lotniczą Ryanair. Niestety, po wylądowaniu na port lotniczy nie spotkał go opłacony wózek inwalidzki, który miał umożliwić mu łatwiejsze opuszczenie samolotu. Zamiast tego, Adrian musiał pokonać strome schody o własnych siłach, co wywołało falę oburzenia w internecie.

Przykra niespodzianka

Mężczyzna przed lotem opłacił dodatkową usługę, aby mieć zapewniony wózek inwalidzki na lotnisku. Niestety, kiedy wylądował na lotnisku w Szwecji, załoga poinformowała go, że nie będzie w stanie zapewnić mu pomocy przed północą (sytuacja miała miejsce koło godziny 23). Adrian musiał zatem czekać około godziny na wózek inwalidzki, co byłoby dla niego bardzo męczące.

Zdesperowanemu mężczyźnie zasugerowano, aby wyczołgał się z samolotu samodzielnie. Adrian nie miał wyboru i musiał pokonać strome schody o własnych siłach, co wywołało wiele kontrowersji i oburzenia wśród internautów.

„Przepraszam za to zdjęcie – zaczął post Adrian. – Niedopuszczalne jest oczekiwanie, że będę się czołgał po stromych metalowych schodach, ale po przylocie poinformowano mnie, że minie co najmniej godzina, zanim będą mieli dostępną windę i wózek, aby pomóc mi wysiąść z samolotu, więc nie miałem innego wyjścia, jak tylko się czołgać (…) Nie oczekuję niczego, tylko usługi za którą zapłaciłem i godnego podróżowania” – napisał Adrian w poście na Instagramie.


Internauci łapią się za głowę, poznając historię mężczyzny.

„To haniebne” – czytamy w komentarzach.

Sytuacja ta jest skandaliczna i pokazuje, jak ważne jest zapewnienie odpowiedniej pomocy dla osób niepełnosprawnych. Lotniska i linie lotnicze powinny być przygotowane na takie sytuacje i zapewnić odpowiednie udogodnienia dla wszystkich pasażerów.