Jednym z trudnych dylematów, z którymi boryka się wiele osób pozostających w trudnych związkach, jest pytanie, czy katolicy muszą wybaczać sobie zdradę. Na to nurtujące pytanie, w rozmowie z Onetem, udzielił odpowiedzi ksiądz Rafał Główczyński. Jego odpowiedź z pewnością zaskoczyła nawet praktykujących katolików.
Według księdza Główczyńskiego, wybaczenie zdrady to indywidualna sprawa każdej osoby. Ksiądz podkreślił, że kościół naucza, że grzech zdrady jest bardzo poważnym przestępstwem przeciwko miłości, ale jednocześnie podkreśla, że istnieje możliwość wybaczenia.
Ksiądz o zdradzie
Znany w sieci Ksiądz z Osiedla przyznał, że zdrada to trudny temat, jednak powinniśmy myśleć nad wybaczeniem, ponieważ Jezus kazał wybaczać. Duchowny przywołał fragment z Pisma Świętego: „Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy”.
„W tym wypadku Jezus wyraził się jasno” – odpowiada ks. Główczyński.
Ale jednocześnie dodaje:
„Istotne jest, czy mowa o incydencie, czy wielkokrotnym zdradzaniu i oczywiście, czy osoba, która się tej zdrady dopuściła, naprawdę żałuje i chce ratować małżeństwo, czy nie”.
Osoba, która nie chce się poprawić i dalej zdradza, nie powinna jednak czuć się bezkarna.
„Pozostawanie w takim związku jest podtrzymywaniem okazji do popełniania grzechu i wtedy lepszym rozwiązaniem będzie rozstanie się” — tłumaczy ksiądz z Tik toka.
Co o tym sądzisz? Daj znać w komentarzu!