Pewna mała dziewczynka przeżyła coś, czego z pewnością internauci długo nie zapomną. Pediatra jest zdania, że wszystko mogło zakończyć się jeszcze gorzej.
Na nagraniu, które trafiło do sieci, możemy zobaczyć skandaliczne zachowanie jej ojca. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, dlaczego tak zrobił. To po prostu nie mieści się w głowie.
Od urodzenia córka tej pary wydawała się mieć pecha. Rodzice nazwali ją Joke, co z angielskiego oznacza „żart”. Zdarzenie z jej udziałem, do którego doszło podczas biwaku, mogło zakończyć się prawdziwą tragedią. To nie historia dla ludzi o słabych nerwach!
Czas z rodziną na łonie natury
Dziewczynka, choć ma zaledwie dwa miesiące, przeżyła więcej niż by się mogło wydawać. Na nagraniu, które pojawiło się w Internecie, możemy zobaczyć, jak ojciec podczas biwaku wymachuje swoją córeczką w każdą stronę. Trzyma dziecko tylko i wyłącznie za jedną nóżkę. 35-letni ojciec dosłownie czerpie rozrywkę z tego, że bawi się swoim dzieckiem jak maskotką.
Davida Szopina podczas biwaku pił alkohol i zażywał narkotyki. Rodziców dziewczynki zatrzymano podczas wyprawy, a relacje turystów, którzy widzieli całe zajście, mrożą krew w żyłach. To nie wszystko – tłumaczenie ojca rozłoży na łopatki każdego.
Sposób na wychowanie dziecka?
35-letni mężczyzna wytłumaczył, że to, co robił to nic innego jak gimnastyka dla dziecka, która ma wesprzeć jego rozwój. Pediatra, zapytany o to, jakie mogły być konsekwencje zachowania ojca nie pozostawia żadnych wątpliwości – ma jasne zdanie na ten temat.
Zapytany przez portal Gazeta.ru, pediatra Andreia Prodeusa nie wierzy, jak rodzic mógł do czegoś takiego dopuścić. Wymachiwanie dzieckiem to żadna gimnastyka, tylko znęcanie się nad nim i ryzykowanie jego zdrowiem. Huśtanie niemowlęciem mogło doprowadzić do uszkodzenia stawów lub mózgu. Dochodzi wtedy do tzw. syndromu dziecka potrząsanego, co może zakończyć się jego śmiercią. Internauci, oglądając to nagranie, nie mogą wytrzymać z nerwów.
Sami zobaczcie: