in

Zakopane: Turyści pobili się o miejsce parkingowe. Nagranie trafiło do sieci.

Na jednym z parkingów w pobliżu Zakopanego doszło do sytuacji, która na długo pozostanie w pamięci Polaków. Turyści zaczęli bić się o ostatnie wolne miejsce. Nagranie z całego zajścia w momencie obiegło sieć.

Nie ma wątpliwości co do tego, że pogoda dopisuje wyprawom w góry. Stąd też mogą pojawić się różnego rodzaju problemy, jak właśnie brak wolnych miejsc na parkingach. To z kolei może doprowadzić do nieporozumień.

Bójka na parkingu w okolicy Zakopanego

Na kanale „Tygodnika Podhalańskiego” na Youtube pojawił się w ostatnim czasie filmik, który został nagrany i nadesłany przez jednego z turystów.

Możemy na nim zobaczyć, jak dwóch mężczyzn nie może dojść do porozumienia w związku z miejscem parkingowym przy wejściu na jeden ze szlaków turystycznych w Tatrach. Jak się okazało, zostało tylko jedno wolne miejsce, a chętnych było nieco więcej.

Mężczyźni zaczęli się kłócić, a kłótnia szybko przerodziła się w bójkę. Dwóch pasażerów z jednego auta wywróciło na ziemię kierowcę drugiego samochodu i unieruchomiło go, bijąc i waląc w niego pięściami. Wygląda to naprawdę groźnie!

Na parkingu przy Palenicy Białczańskiej szybko pojawiła się policja i wylegitymowała uczestników bójki. Jeden z mężczyzn został poinformowany, że może złożyć zawiadomienie o pobiciu. Nie jest jasne, czy poszkodowany przystał na tę propozycję.

Policjanci apelują, aby nieco wcześniej rezerwować sobie miejsce na parkingu i przy okazji kupić bilety wstępu do Tatrzańskiego parku Narodowego, żeby nie dochodziło do podobnych sytuacji.

W Regionie Tatr pojawia się obecnie mnóstwo turystów. W tym roku Polacy zdecydowanie najczęściej wybierają polskie góry. W związku z tym przepełnione są hotele, miejsca parkingowe, jak i lokale gastronomiczne.

Jak zauważył w rozmowie z portalem onet.pl asp. sztab. Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji, część osób zapomina w takim sytuacjach o szacunku do drugiego człowieka i kulturze.

„Nie sprawdzają komunikatów o tym, że parking np. przy szlaku do Morskiego Oka jest zajęty, a później stoją w kilometrowych korkach, by dojechać do tego miejsca” – zaznaczył asp. sztab. Roman Wieczorek, oficer prasowy KPP w Zakopanem.

Źródło: Onet