W ostatnim czasie do sieci trafił apel Rosjanki, który w momencie przykuł uwagę internautów. Kobieta jest matką żołnierza i od początku ataku syn ani razu się z nią nie skontaktował.
„Zróbcie wszystko, co możliwe, aby wasze dzieci i mężowie nie poszli na tę haniebną wojnę” – mówi.
Apel zrozpaczonej Rosjanki
Mieszkanka Odessy nie zamierza biernie przyglądać się temu, co aktualnie dzieje się w Ukrainie. Nie rozumie też, dlaczego jest wytykana tylko przez swoje pochodzenie i język.
„Chcę zaapelować do wszystkich kobiet w Rosji, do matek, babć i sióstr. Żyję w Odessie od 10 lat. W tym czasie nikt nie robił mi żadnych uwag z powodu mojego pochodzenia czy języka. Nigdy nie widziałam tutaj nacjonalistów ani faszystów, nikt tutaj nie wie, kim są ci banderowcy, którymi straszy rosyjska propaganda” – zaznacza.
Odkąd Rosja zaatakowała Ukrainę, kobieta nie miała kontaktu z synem. Apeluje o to, by wojna jak najszybciej dobiegła końca. Podkreśla, że jest ona „haniebna” i nie powinna mieć miejsca.
„Nie przyniesie ona chwały, tylko wstyd i nienawiść” – podkreśla.
Nagranie z apelem możesz zobaczyć poniżej: