Już jakiś czas temu na grupie „Żoliborz Moje Miasto” na Facebooku pojawiła się kartka, której treść niemal od razu przykuła uwagę internautów. Jak się okazuje, wystosowano apel do sąsiadów, którego autorką była dziewczynka.
Prośba małej Kaliny opublikowana na profilu gromadzącym 20 tys. internautów odbiła się głośnym echem. O co prosiło dziecko? Aż łza się w oku kręci!
Apel dziewczynki
Młoda mieszkanka dzielnicy Żoliborz w Warszawie zdecydowała się na zwrócenie uwagi sąsiadom. Z pewnością nie każdy miałby na tyle odwagi. Uznała, że ktoś musi jednak przemówić. Problemem było wyrzucanie jedzenie na chodnik.
„Drodzy sąsiedzi nie tylko z Żoliborza, przeczytajcie prośbę Kaliny i wszystkich zwierzaków!” – możemy przeczytać pod zdjęciem na grupie „Żoliborz Moje Miasto”.
Oto treść apelu:
„Drogi sąsiedzie. Poprosiłabym wszystkich obywateli Żoliborza, którzy to czytają, żeby nie wyrzucali za okno resztek poobiadowych na chodnik, papierosów, butelek, maseczek, reklamówek, plastiku, przeterminowanego jedzenia. Mój pies na tym cierpi. I nie tylko on. My też będziemy. Pozdrowienia. Kalina i wszystkie zwierzęta” – pisze dziewczynka.
Prośba Kaliny wywołała lawinę komentarzy. Internauci są zachwyceni jej postawą.
„Pięknie. Najlepiej w ogóle nie śmiecić, szkoda, że młodsi muszą uczyć tego starszych.” – czytamy.
„Dołączam się do tej prośby. Mamy od tego śmietniki.” – piszą internauci.
„Super apel!!!! Bardzo dziękuję i też się dołączam do prośby.” – dodaje ktoś inny.
„Ja jako właścicielka psa z ŻOLIBORZA mówię … TAK!!”