in

To nie żart. W rosyjskiej telewizji padły zaskakujące słowa

Gość Władimira Sołowiowa w jednym z ostatnich odcinków jego programu w państwowym kanale Rossija 1, powiedział coś, co w momencie przykuło uwagę wszystkich. Warto podkreślić, że prowadzący jest jednym z najbardziej znanych rosyjskich propagandystów.

Zaproszony ekspert przyznał na antenie, że „operacja specjalna” jest jednym wielkim niepowodzeniem, a wojska powinny się wycofać.

Takich słów nikt się nie spodziewał

Do tej pory sianie propagandy Kremla było głównym zadaniem programu Władimira Sołowiowa. W ostatnim czasie jednak jego goście niezbyt pochlebnie wypowiadają się na temat działań Putina.

„Dość tego. Armia wykonała swoje zadanie. Dajmy dyplomatom albo jakiś organizacjom rozwiązać te problemy. Armia nie może być organem decyzyjnym w tych sprawach” — powiedział zaproszony Siemion Bagdasarow.

Specjalista uważa, że najwyższa pora na wycofanie się rosyjskich wojsk.

„Zostawmy denazyfikację Ukrainy Ukraińcom. My nie możemy tego za nich robić. Czy musimy pakować się w drugi Afganistan albo nawet gorzej?” – apeluje.

„Tam jest (w Ukrainie — red.) jeszcze więcej ludzi, którzy potrafią jeszcze lepiej posługiwać się bronią. Nie potrzebujemy tego. Dość tego. Armia wykonała swoje zadanie. Dajmy dyplomatom albo jakiś organizacjom rozwiązać te problemy. Armia nie może być organem decyzyjnym w tych sprawach” — dodaje.

Nie tylko Siemion Bagdasarow w programie wypowiedział się krytycznie o tym, co robi obecnie Rosja. Przed negatywnymi skutkami działań Putina ostrzegał już w połowie marca Karien Szachnazarow, rosyjski reżyser.

„Wojna w Ukrainie ma bardzo opresyjny wpływ na nasze społeczeństwo” – mówił, porównując obecną wojnę do radzieckich akcji w Afganistanie.

Źródło: onet.pl