Życie

Wydała majątek, aby zostać „żywą lalką Barbie”. Nie do wiary, jak wyglądała przed metamorfozą

Andrea Iwanowa jest 24-latką, która od zawsze chciała być lalką Barbie. Młoda kobieta zrobiła wszystko, aby spełnić swoje marzenie. Jak sama przyznaje, przed nią jeszcze wiele kroków, by osiągnąć upragniony wygląd.

Internauci przecierają oczy ze zdumienia, patrząc na jej zdjęcia. Wielu nie wierzy w to, że mogła aż tak zmodyfikować swoje ciało.

„Żywa lalka Barbie”

Andrea Iwanowa mieszka w Sofii w Bułgarii. Kobieta uważa, że choć może pochwalić się największymi ustami na świecie, lepiej byłoby, gdyby były one jeszcze większe.

Każdego roku 24-latka wydaje ogromne pieniądze na operacje plastyczne i zabiegi. Powiększyła swój biust o cztery rozmiary, ale marzy jej się rozmiar E. Nie wyobraża sobie, że mogłaby nie osiągnąć swojego celu.

„Zdecydowałam się powiększyć piersi, ponieważ uważam, że bardziej kobiecy i piękniejszy jest bujny biust. Chcę również wspomnieć, że z czasem przejdę kolejną operację, aby jeszcze bardziej powiększyć piersi” – wytłumaczyła w rozmowie z „Daily Star” i dodała, że nie udało się wszystkiego zrobić podczas pierwszej operacji.

W moim kraju duże usta są modne, a dziewczyny, które je mają, stają się sławne” – wyjaśniła Andrea Iwanowa.

Kobieta zaczęła spełniać swoje marzenie o zostaniu „żywą lalką Barbie” w 2018 roku. Zabiegi i operacje plastyczne do tej pory kosztowały ją już prawie… milion złotych. 24-latka nie interesuje się tym, co myślą o niej inni. Sama podoba się sobie w nowej wersji i to jest dla niej najważniejsze.

Niestety, lekarze zaczęli odmawiać bułgarskiej gwieździe wykonania kolejnych operacji. Specjaliści są zdania, że mogłoby dojść do poważnych komplikacji – niewykluczone jest także, że Andrea zmarłaby w wyniku którejś z nich.

24-latka nie chce jednak nikogo słuchać i zamierza zrobić rekonstrukcję twarzy.

Co o tym sądzisz? Daj znać w komentarzu!