35-letni mężczyzna mieszkający w Żorach zrobił coś, co sprawiło, że usłyszała o nim cała Polska. Niestety, nie chodzi o żadną zasługę, a wręcz przeciwnie – o coś, czego powinien się wstydzić. Wszystko miało miejsce na dworcu autobusowym w tamtejszej miejscowości. Mężczyzna nie zawahał się nawet przez chwilę. Wszystko się nagrało, a wideo trafiło do sieci.
Zuchwała kradzież
W miniony wtorek w godzinach porannych w Żorach w województwie śląskim doszło do czegoś, co na długo pozostanie w pamięci tamtejszych mieszkańców. Pewien mężczyzna dopuścił się kradzieży w Żorskim Centrum Przesiadkowym.
Na komendę zadzwonił mężczyzna, któremu skradziono telefon podłączony do ładowania. Podróżujący postanowił zrobić sobie drzemkę. Nie spodziewał się jednak, że będzie miała ona bardzo przykre konsekwencje.
W pomieszczeniu dla oczekujących na swój transport pojawił się złodziej, który ukradł śpiącemu mężczyźnie telefon i czapkę z daszkiem. Z pewnością nie spodziewał się, że wszystko zostało nagrane. Na wideo widać było dokładnie wizerunek rabusia.
Policjantom szybko udało się ustalić tożsamość mężczyzny. Kolejnego dnia 35-latek został zatrzymany, a skradzione rzeczy z powrotem powędrowały do swojego właściciela. Nagranie udostępniono jako przestroga dla wszystkich, by nie spuszczali z oczu swoich bagaży.
„Korzystając z okazji, apelujemy o czujność w miejscach, w których gromadzi się wiele osób i dbanie o własne mienie m.in. zabezpieczanie rowerów i motorowerów przed ich przemieszczeniem, gdyż brak takiego ograniczenia z pewnością ułatwia samą kradzież. Film jest przykładem na to, jak szybko można paść ofiarą kradzieży!” – alarmują policjanci z KMP w Żorach.