William Dodson to wielokrotny zbrodniarz, który od czerwca 2015 roku znajduje się za kratkami.
Został aresztowany podczas próby ukrycia narkotyków i ucieczki przed policją z nielegalną bronią. Dzień po tym, podczas przeszukania jego domu natrafiono na pit bulla imieniem Caitlyn.
Suczka miała ciasno owinięty pyszczek taśmą izolacyjną i oznaki długotrwałego znęcania.
Kilka dni temu Dodson usłyszał wyrok: 15 lat więzienia. Jednak internauci zgodnie orzekli, że to kara za niska.
„Nie próbuję być wredny. Ale chciałbym móc ci dać więcej.” – powiedział sędzia w czasie ogłaszania wyroku.
Dodson wyrażał skruchę i chęć resocjalizacji. Mimo to otrzymał najwyższy wymiar kary.
„Myślę, że ten wyrok przesyła ważną wiadomość dla innych. Mamy nadzieję, że powstrzyma innych ludzi przed znęcaniem się nad zwierzętami.” – przyznali członkowie Charleston Animal Society.
Wolontariusze opisali, jak Caitlyn zachowywała się, po tym, jak została przywieziona do schroniska.
„W jej oczach było widać ogromny strach. Widać było, że wiele przeszła.”
Szczęśliwie udało się usunąć taśmę z pyszczka, która mogła uszkodzić język i jamę zatokową.
Wyszła także z uszkodzeń ciała i kłopotów zdrowotnych, jednak emocjonalne i psychiczne urazy były ogromnym obciążeniem, z którymi długo nie mogła się uporać.
„To była dla nas bardzo długa i emocjonalna droga. Cieszyliśmy się, gdy patrzyliśmy, jak Caitlyn odzyskuje zdrowie. Chcieliśmy jednak, aby sprawcę dopadła ręka sprawiedliwości. Caitlyn była głosem dla wszystkich krzywdzonych zwierząt na całym świecie. Jest także symbolem ofiar przemocy domowej. Jest wezwaniem, że nie będziemy tolerować przemocy.” – mówią członkowie Charleston Animal Society.
Caitlyn ma dziś nowy dom, jest szczęśliwa i kochana przez swoich nowych właścicieli. Skradła im serca i zwariowali na jej punkcie. Nic dziwnego, jest cudownym stworzeniem, które mimo, że przeszło tyle z ręki człowieka i długą drogę żeby się pozbierać, nauczyło się znowu ufać i kochać.