fot.freepik
in

Masz taką złotówkę? Może być warta nawet 8000zł. Ważny jest jeden szczegół

Polskie monety i banknoty z okresu PRL mogą stanowić prawdziwą gratkę dla kolekcjonerów. W czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, monety były masowo produkowane i cieszyły się ogromną popularnością. Mimo to, rocznik 1957 jest rzadko spotykany w menniczych stanach i na aukcjach osiąga często wysokie ceny.

Aby zainteresować numizmatyków, monety i banknoty muszą być w idealnym stanie. Najwięcej wartości mają te, które wyglądają jak nowe i zostały odpowiednio przechowywane. Cena zależy od roku produkcji, nominału oraz rzadkości występowania.

Złotówka z 1957 roku

Pożądanym okazem jest złotówka z 1957 roku. Według Gabinetu Numizmatycznego Marciniak, rocznik ten jest rzadko spotykany w menniczych stanach i na aukcjach osiąga bardzo wysokie ceny.

„Moneta nie została wybita w aluminium, a w „nowym srebrze” – bardzo rzadko używanym stopie, wykorzystywanym sporadycznie to prób technologicznych” – czytamy na stronie aukcyjnej.

Monety z 1957 roku charakteryzują się podobnymi parametrami jak monety wybite w 1949 roku – takimi jak średnica, waga i wygląd rewersu. Mimo dużego nakładu tych monet, te zachowane w stanie idealnym są jednymi z najcenniejszych monet z tamtego okresu. Na aukcjach cieszą się one bardzo wysokimi cenami, często przekraczającymi kilka tysięcy złotych. Najwyższa zanotowana oferta na taką monetę wynosiła ponad 8 tysięcy złotych.

Kolekcjonerzy numizmatyczni z pewnością znają także 10-groszówkę z 1973 roku, która jest jedną z najrzadszych i najsłynniejszych monet obiegowych z okresu PRL. W ostatnich latach cena tej monety uległa znacznemu wzrostowi – z 7-8 tys. zł w 2015 roku do ponad 24 tys. zł obecnie, według „Business Insider”.

Źródło: o2.pl, Business Insider, Gabinet Numizmatyczny D. Marciniak