Wszyscy musimy jeść zdrowo, ale zdrowe nawyki zaczynają się, gdy jesteśmy dziećmi. To, czy cieszyliśmy się zdrowym jedzeniem i byliśmy nim karmieni w naszych młodszych latach tworzy nasze pragnienia zdrowego jedzenia, gdy się starzejemy.
Dotyczy to także tego, co jemy w szkole. W niektórych szkołach zapewniane są obiady i śniadania, ale są one nie zawsze najzdrowsze, dlatego niektórzy rodzice wolą pakować do plecaka własnoręcznie przygotowane posiłki dla dzieci.
Ale w niektórych szkołach w Kanadzie rodzice skarżyli się, że instytucja zajęła się tą sprawą zbyt poważnie.
W Durham w Ontario wprowadzono inicjatywę zdrowego odżywiania w szkołach. Dzieciom nie tylko serwowano zdrowe obiady, ale także zachęcano je do dostarczania zdrowej żywności z domu.
Jednak w jednej szkole dziecko bardzo się zdenerwowało po tym, jak jego jedzenie z domu zostało wyrzucone. Nie dane mu było go zjeść.
Zdenerwowany i zdezorientowany
Personel powiedział, że powodem były chipsy z czekoladą.
Chłopiec, który w tym czasie miał zaledwie 4 lata, był zdenerwowany i zdezorientowany, a kiedy wrócił do domu i powiedział o tym swojej mamie, poskarżyła się dyrektorowi szkoły Ajax.
Mama dwojga Elainy Daoust powiedziała, że była wściekła, że jedzenie jej syna zostało wyrzucone, a zamiast tego musiał zjeść winogrona z pudełka na drugie śniadanie.
„Wrócił do domu z kartą (zawierającą zdrowe pomysły na przekąskę) i powiedział mi, że on i nauczyciel rozmawiali o tym i o zdrowych wyborach.”– powiedziała Elaina The Star.
Lekcje na temat zdrowego odżywiania
Durham Catholic School Board mówi, że lekcje na temat zdrowego odżywiania są częścią szkolnego programu nauczania.
„W naszej polityce i procedurach nie ma nic, co mogłoby oznaczać, że nasi pracownicy mają prawo odbierać jedzenie uczniowi.” – mówi James MacKinnon, konsultant ds. Nauczania i uczenia się w zarządzie szkoły.
Co o tym myślisz? Uważasz, że to już przesada? Zostaw swój komentarz!
Nie zapomnij podzielić się tą historią ze swoimi przyjaciółmi, aby dowiedzieć się, co myślą.
