Filip Chajzer postanowił podzielić się zdjęciem, które w momencie wywołało prawdziwą burzę w sieci. Polacy nie zamierzali pozostawić tego bez komentarza. Co działo się na warszawskiej starówce? Czegoś takiego nikt się nie spodziewał.
Pod koniec listopada Filip Chajzer poinformował, że jego tata, Zygmunt Chajzer, trafił do szpitala. Miał wykonywaną operację urologiczną. Nie ma wątpliwości co do tego, że jest on w grupie ryzyka COVID-19.
Wstrząsające zdjęcie Filipa Chajzera
Od 28 grudnia w Polsce trwa kwarantanna narodowa. Nie mogą działać galerie handlowe, obiekty sportowe, instytucje kultury i lokale gastronomiczne. Zamknięte zostały hotele.
W czasie świąt Bożego Narodzenia pomimo pandemii koronawirusa Polacy wyruszyli na stoki narciarskie i starówki polskich miast, żeby cieszyć się ostatnimi chwilami wolności. Filip Chajzer podzielił się zdjęciem tłumu, jaki zebrał się na starówce w Warszawie. Sytuacja podobnie wyglądała w Trójmieście i w Krakowie.
„Jeśli tak teraz na legalu wygląda centrum Warszawy, to co komu zrobili właściciele wyciągów, które od jutra są na nielegalu? Na miłość boską, nie rozumiem…”– pisze prowadzący „Dzień Dobry TVN”, który w niedzielę 27 grudnia pojawił się w okolicach Zamku Królewskiego.
Polacy wyrazili w komentarzach swoje oburzenie tym, że wiele osób nie przestrzega zasad reżimu sanitarnego i tym samym nie dba o siebie, ale także o ludzi, z którymi ma kontakt. Zdjęcie opublikowane przez Chajzera mówi samo za siebie.
„Byliśmy na Starym Mieście w ubiegłą niedzielę, 40 min stania w korku, żeby znaleźć miejsce postojowe. Ludzie jedno na drugim, kawa, grzane wino, gofry bez maseczek, bo trzeba jeść i pić. Nie spodziewałam się takich dzikich tłumów. Szybko uciekliśmy. Stoki są na świeżym powietrzu, narciarze w kaskach. Porażka” – pisze jedna z internautek.
„Odkąd pojawiły się iluminacje, tak jest praktycznie codziennie. Nie ma służb mundurowych, ludzie tłoczą się non stop. Do tego regularnie zapominają o tym, że śmieci wyrzuca się do śmieci. Odlot…” – dodaje inna.
„A co mają powiedzieć trenerzy i siłownie, które są zamknięci prawie od roku z małą przerwą? Przecież my stracimy wszystko! Stracimy też zdrowie, które jest dla nas bezcenne, ponieważ tak długi stres pozostawia skutki uboczne!” – irytuje się internauta.
Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzu!