Miłość to sztuka kompromisów. Nie każdy umie je znaleźć, nie każdy chce szukać. A jednak każdy marzy o tym, by dzielić z kimś życie i nie być samotnym.
Świat oferuje tyle pokus, że trwanie i ciężka praca nad związkiem wydaje się być wyborem zbyt trudnym.
Ale niektórzy starsi ludzie, którzy w związkach wytrwali przez znakomitą większość swojego życia mają receptę na małżeństwo. Trudy i problemy, choroby, a nawet śmierć to część życia. Oni o tym wiedzą i z godnością przyjmują to, co przynosi los.
Ken Griffiths jest fotografem i tą formą sztuki próbuje odszukać i pokazać prawdziwe życie. Przez lata fotografował zaprzyjaźnioną parę przed ich domem. Wpisani w swój codzienny krajobraz stali się symbolem życia i przemijania.
Ostatnie zdjęcie jest tego najdonioślejszym przykładem.
Z ostatniego zdjęcia zieje pustką, której już nic nie wypełni…