Zaproszenia ślubne to jeden z tych elementów uroczystości, do których młodzi przywiązują dużą wagę.
Wybierają, rozważają sentencję, wygląd i formę.
Druk zaproszeń to niemały wydatek, a zaproszenia choć często piękne lądują niepotrzebne w koszu.
Dlatego coraz więcej par decyduje się na elektroniczną formę zaproszeń ślubnych. Wszelkie odstępstwa od tradycji są dość opornie przyjmowane i niezbyt chętnie. Ale czasy się zmieniają i ludzie powoli to rozumieją.
Jednak pewna para zdecydowała się na innych oryginalny sposób zaproszenia na ślub swoich gości.
W szacie graficzne umieściła swoje zdjęcia, a gdy podzieliła się nimi na facebooku, wywołały falę kontrowersji i nieprzychylnych komentarzy.
Zdjęcia są wspólne, w różnych spędzonych razem sytuacjach. Na środku umieścili fotografię z pocałunkiem. A właściwie z dotykającymi się językami.
Zdjęcie z wakacji nad morzem również uznano za nazbyt intymne, gdzie roznegliżowana para dotyka przyrodzenie
Internauci nie kryli oburzenia i w ostrych słowach komentowali pomysł na zaproszenia ślubne.
„W życiu nie widziałam niczego brzydszego.”
„Miało być oryginalnie, a wyszło po prostu wulgarnie.”
„Nie możemy oczekiwać od wszystkich taktu i klasy. Dla nich to zupełnie obce pojęcia”.
„Chyba nie dorośli do małżeństwa”
Zgadzacie się z tymi opiniami, a może to sprawa pary młodej jakie zaproszenia na własny ślub przygotuje? W końcu to ich ślub i ich goście?