Współczesny świat stoi w obliczu wielu wyzwań, a jednym z najbardziej niepokojących problemów jest zagrożenie radiacyjne. Radioaktywność, niewidoczna i nieuchwytna dla naszych zmysłów, może wywoływać poważne konsekwencje dla zdrowia ludzi i środowiska. Nic więc dziwnego, że ostatnie komunikaty wywołują ciarki na plecach.
W ciągu ostatnich kilku dni fala informacji o pochodzącej z Ukrainy chmurze radioaktywnej zalewa media społecznościowe. Państwowa Agencja Atomistyki wydała kolejne oświadczenie w tej sprawie, ukazując obecną sytuację radiacyjną w Polsce.
Czy mamy się czego obawiać?
Wzburzenie dotyczące zagrożenia radiacyjnego w Polsce oraz pochodzącej z Ukrainy radioaktywnej chmury przekroczyło granice platformy Twitter. Wśród osób odnoszących się do tych doniesień znalazł się Stanisław Żaryn, pełniący funkcję sekretarza stanu w Kancelarii Premiera.
„Wciąż obserwowane są próby infekowania opinii publicznej nieprawdziwymi informacjami o rzekomym zagrożeniu. To kłamstwo mające wywołać niepokój. Wiarygodne informacje na stronie Państwowej Agencji Atomistyki!” – dowiadujemy się z jego słów.
Również Państwowa Agencja Atomistyki (PAA) postanowiła zareagować.
„W zw. z pojawiającymi się w mediach doniesieniami o „radioaktywnej chmurze, która zmierza w kierunku Europy”, PAA informuje, że aktualnie w Polsce nie ma zagrożenia radiacyjnego. Stacje mierzące poziom promieniowania w Polsce nie notują żadnych, niepokojących wskazań”.
Wszystko wskazuje na to, że nie musimy się niepokoić.
W zw. z pojawiającymi się w mediach doniesieniami o „radioaktywnej chmurze, która zmierza w kierunku Europy”, PAA informuje, że aktualnie w Polsce nie ma zagrożenia radiacyjnego. Stacje mierzące poziom promieniowania w 🇵🇱 nie notują żadnych, niepokojących wskazań. pic.twitter.com/UxrWvEpnVx
— Państwowa Agencja Atomistyki (@PAAtomistyki) May 19, 2023
Podziel się tą ważną informacją z innymi!Rad