fot. Facebook/Dwa Kwadranse (screen wideo)
in

Patrzyła w telefon i weszła pod tramwaj. Dramatyczne nagranie obiegło sieć

Każdy z nas może mieć gorszy dzień lub moment roztargnienia. Lecz w niektórych sytuacjach, nawet najdrobniejsza nieuwaga może stać się przyczyną tragicznych skutków. Przykłady z ostatniego czasu pokazują, jak ważne jest zwracanie uwagi na otaczające nas sytuacje, zwłaszcza w miejscach o podwyższonym ryzyku.

Przerażający moment

Niebezpieczne sytuacje na torach tramwajowych i kolejowych niestety nie należą do rzadkości. Szczególnie gdy są połączone z nieuwagą, roztargnieniem lub pochłonięciem uwagi przez urządzenia elektroniczne. Jeden z takich przypadków zarejestrowało niedawno monitoring w Chorzowie. Kobieta, wciąż skupiona na telefonie, po wyjściu z tramwaju zdecydowała się przejść przez tory dokładnie w momencie, gdy tramwaj ruszył. Dramatyczne chwile i jej skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie doprowadziły do wypadku, który na szczęście nie skończył się śmiercią. Kobieta trafiła do szpitala z obrażeniami głowy.

Motorniczy prowadzący tamten tramwaj, Bartosz Grzegolec, podkreślił jak niebezpieczna była ta sytuacja. Niestety, to tylko jeden z wielu podobnych przypadków.

Internetowa fala oburzenia

Nie trzeba długo czekać na reakcję społeczności internetowej. Pod nagraniem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Użytkownicy sieci byli zdumieni, zaniepokojeni, ale przede wszystkim krytyczni wobec nieodpowiedzialnej postawy. Wielu zastanawiało się nad tym, co mogło kierować tą kobietą.

Czy to zwykła roztargnienie, czy może skrajna nieodpowiedzialność? Dyskusja pod materiałami jest gorąca, ale jedno jest pewne – bez względu na okoliczności, bezpieczeństwo powinno być dla nas priorytetem.

„Co musi dziać się w głowie takiej osoby, żeby dopuścić się do takiej sytuacji…czy to chaos, czy już głupota next level” – czytamy.

„I tak miała wiele szczęścia w tej swojej głupocie” – dodaje ktoś inny.

Obejrzyj nagranie poniżej!