in

Pod drzwiami znalazła wykończone zwierzę. Była pewna, że to bezdomny pies, jednak się myliła.

Kiedy Sharon znalazła pod drzwiami mizernego i wychudzonego zwierzaka była pewna, że to jakiś bezdomny pies.

Bardzo chciała mu jakoś pomóc i szybko zabrała się do pracy. Poszła do piwnicy w poszukiwaniu starej klatki dla psa. Mimo tego, że kochała zwierzęta, trochę się obawiała, że bezdomne zwierzę może okazać się agresywne. Najpierw chciała bezpiecznie włożyć go do klatki i dopiero potem zadzwoniła do schroniska dla zwierząt.

Ratownicy, którzy przyjechali na wezwanie byli pewni, że mają zająć się bezpańskim psem. Jednak to co zobaczyli wprawiło ich w osłupienie.

Sharon została szybko wyprowadzona z błędu i dowiedziała się, że to co znalazła pod drzwiami to wcale nie pies. Byli też bardzo zdziwieni, że zwierzę nie zaatakowało jej podczas wkładania do klatki. Pod drzwiami Sharon leżała młoda samica kojota.

Zły stan zwierzaka mógł zmylić każdego, kto nie miał okazji widzieć wcześniej kojota. Pracownicy schroniska zadzwonili do odpowiednich służb, którzy zajmują się dzikimi zwierzętami, aby pomogli kojotce wrócić do zdrowia.

Zwierzak w lecznicy został zbadany, nakarmiony i wykąpany. Po badaniach okazało się, że była skrajnie wyczerpana i niedługo mogła zdechnąć z głodu. Kiedy Księżniczka, bo tak nazwali ją pracownicy lecznicy, podleczyła zdrowie, została umieszczona w zagrodzie, w której przebywały już dwa inne kojoty. Księżniczka bardzo szybko zaprzyjaźniła się z nowymi towarzyszami. Zwierzaki czekają aż całkowicie wyzdrowieją i będą mogły zostać wypuszczone na wolność. Wszystko wskazuje na to, że kojoty już niedługo będą biegać na wolności.

Księżniczka żyje tylko dzięki dobroci i odwadze Sharon.

Źródło: shareably / Fotografie:facebook