W ostatnim czasie na TikToku pojawiło się nagranie pewnego Polaka, który doświadczył bardzo przykrej sytuacji. Z pewnością nikt z nas nie chciałby przeżyć czegoś podobnego. Mowa o wybuchu jednego z produktów spożywczych, który sprawił, że całe mieszkanie w momencie zostało zdemolowane.
Internauci łapią się za głowę. Jest odpowiedź firmy produkującej ten produkt. Wiele osób będzie zaskoczonych słowami rzeczniczki.
Buraczane tornado
Kto z nas przynajmniej raz w życiu nie wylał czegoś na dywan lub nie ubrudził czymś ściany? Nie od dziś wiadomo, że pozbycie się plam nie należy do najłatwiejszych rzeczy. Nie mówiąc już o zakwasie z buraka. To właśnie ten produkt sprawił, że mieszkanie Polaka zmieniło swój wygląd o sto osiemdziesiąt stopni w przeciągu jednej chwili.
Nagranie z całego zajścia trafiło na TikToka. Załamany mężczyzna nie miał pojęcia, co dalej robić.
Piotr Bielawski otworzył zakwas z kiszonych buraków. Butelka wybuchła, rozbryzgując czerwony płyn po ścianach mieszkania. Zakwas znalazł się także na podłodze, meblach czy lampie. Poniesione szkody doprowadziły mężczyznę do szału.
W przeciągu trzech dni nagranie obejrzało prawie 50 tysięcy internautów. Niektórzy współczuli mężczyźnie, a inni nie mogli powstrzymać się od śmiechu.
„Szlag by mnie chyba trafił” – czytamy w komentarzach.
„Przepraszam, ja wam bardzo współczuję, ale bardzo mnie to rozbawiło” – napisała jedna z internautek.
Producent zakwasu odpowiada
Portal o2.pl skontaktował się z Farmą Świętokrzyską, która produkuje zakwas. Jak czytamy, rzecznik prasowa Monika Banyś postanowiła wyjaśnić całą sytuację. Nie jest ona tak oczywista jak się wydaje. Na etykiecie było wyraźnie zaznaczone, jak otworzyć butelkę, aby uniknąć tego typu sytuacji.
Mimo wszystko firma zobowiązała się pomóc Polakowi w odmalowaniu ścian.
„Na opakowaniu zakwasu jest informacja, że musi być otwierany schłodzony. Jest to produkt niepasteryzowany, dzięki temu jest bardzo zdrowy i jest naturalnym probiotykiem, ale jeżeli jest otwierany ciepły i do tego wstrząśnięty, to może taka reakcja nastąpić. Niepasteryzowany zakwas to produkt „żywy”, w którym występują żywe kultury bakterii. Natomiast uspokajamy, że nie zostawimy Pana, który kupił nasz zakwas, z nowym kolorem ścian. Pomożemy w przywróceniu poprzedniego albo nowego, wybranego” – powiedziała dla o2.pl rzecznik prasowa Farmy Świętokrzyskiej.
@arif_the_dog ##FARMAŚWIĘTOKRZYSKA ##burak ##barszczyk ##kiszonyburak ##eksplozja ##barszczykkurwa
Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzu!