in

Kolosalna wpadka w „Familiadzie”. Widzowie nie dowierzali w to, co zrobiły uczestniczki.

„Familiada” to teleturniej, który z pewnością każdy z nas obejrzał przynajmniej raz w życiu. Tysiące Polaków z niecierpliwością czeka na nowe odcinki. Jak się okazuje, w ostatnim z nich doszło do naprawdę śmiesznej wpadki. Aż ciężko uwierzyć w to, że miało to miejsce naprawdę.

Od 1994 roku możemy śledzić losy uczestników programu „Familiada”. Niejednokrotnie dochodziło tam do wpadek, które rozbawiały widzów do łez i na długo pozostawały w ich pamięci. Co takiego stało się tym razem?

Wpadka uczestniczek „Familiady”

Program „Familiada” Telewizji Polskiej jest jednym z najbardziej popularnych i najchętniej oglądanych programów od lat. Polacy uwielbiają patrzeć, jak radzą sobie uczestnicy i tysiące z nich nie wyobrażają sobie przegapić choćby jednego odcinka prowadzonego przez Karola Strasburgera.

Wielu widzów jest rozbawionych żartami, jakie opowiada prezenter, które zostały okrzyknięte „sucharami”. Uśmiech na twarzy widzów nie wywołują jednak tylko żarty prowadzącego, ale także wpadki, które co jakiś czas mają miejsce.

Podczas odcinka wyemitowanego 13 grudnia 2020 roku trzy bohaterki programu zaliczyły niemałą wpadkę, która nie umknęła nikomu.

Ewa, Karolina i Anna musiały razem zastanowić się nad odpowiedzią dotyczącą państwa, którego nazwa jest złożona z dwóch członów. Jak odpowiedziały na to pytanie?

„Los Angeles” – krzyknęła uczestniczka.

Kolejna uczestniczka od razu potwierdziła odpowiedź poprzedniej. Kapitan zespołu była innego zdania, jednak jej odpowiedź również minęła się z prawdą.

„Ameryka Południowa” – stwierdziła kobieta.

Widzowie po prostu nie mogli uwierzyć w to, co słyszą. Po programie uczestniczki stwierdziły, że to wina stresu, z którym nie mogły sobie poradzić, walcząc o wygraną.

Źródło: o2