Podczas przebiegu 57. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu doszło do wpadki, o której mówi już cały Internet. Widzowie pękali ze śmiechu, jednak pojawiły się też głosy współczujące dziennikarce TVP. Co takiego zrobiła?
Na oczach widzów 57. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu stało się coś, co rozbawiło wszystkich do łez. Aż ciężko uwierzyć w to, że miało to miejsce naprawdę.
Wpadka na wizji
Od 4 września w TVP możemy zobaczyć relację z tegorocznego Festiwalu w Opolu. Pojawiło się na nim mnóstwo utalentowanych gwiazd, które oczarowały całą Polskę swoimi występami. Jak się okazuje jednak, nie tylko występy zapadły w pamięć widzom.
Wczoraj, podczas nadawania serwisu informacyjnego „Wiadomości”, Michał Adamczyk połączył się na żywo z reporterką TVP, która zrelacjonowała koncert Debiutów. Kinga Kwiecień zaliczyła wpadkę na żywo, o której szybko zrobiło się głośno.
Kiedy zaczęła podawać zwyciężczyni nagrodę publiczności, z pamięci wypadło jej nazwisko artystki. Sytuacja bardzo zestresowała dziennikarkę.
„Nagrodę Anny Jantar wygrał Kamil Czeszel. Decyzją publiczności wygrała Izabela, yyy, Czeszel. Przepraszam, Izabela… yyy… To był wieczór wyjątkowy, w którym zobaczyliśmy największe opolskie przeboje” – próbowała wybrnąć z sytuacji reporterka TVP.
Dziennikarka miała przedstawić Izabelę Zalewską, laureatkę programu „Szansa na Sukces” z 2019 roku, która podczas festiwalu wykonała piosenkę „Cień nadziei”.