Krzysztof Jackowski po raz kolejny podzielił się swoimi przeczuciami. Jego słowa zazwyczaj nie napawają optymizmem. Jak będzie tym razem?
Co stanie się już niebawem z Putinem? Na co musimy być przygotowani? Znamy szczegóły.
Słynny jasnowidz z nową wizją
Wizjoner z Człuchowa już na samym wstępie skupił się na sytuacji w Ukrainie i tym, co się stanie w życiu prezydenta Rosji.
„Takie dziwne poczucie mnie naszło. Nie rozumiem tego, ale że niebawem Putina czeka smutna ceremonia. Mówię to dosłownie. Jak to poczułem, tak to poczucie mnie zaskoczyło” – mówił Jackowski.
Według jasnowidza Putin myśli o wojsku węgierskim, jeśli chodzi o kwestie pokojowe. Oprócz tego ma czekać na pewną decyzję. Pragnie, by sytuacja jak najszybciej się ustabilizowała i doszło do zakończenia walk w Ukrainie.
Jasnowidz przeczuwa także, że Ameryka już niebawem wycofa się z życia Europy. Zaangażowanie się skończy, a w zamian za to przyjdą myśli o konflikcie w rejonach Bliskiego Wschodu oraz Afganistanie. Według Jackowskiego prezydent Stanów Zjednoczonych czeka na „dwie rakiety”.
„Człowiek ten czeka na sygnał wystrzelenia dwóch rakiet w powietrze. Rakiet, które narobią dużo błysku, dużo światła, dużo strachu. […] Dwie rakiety. Puste, ale widoczne na niebie. Po tych dwóch błyskach raptem zacznie być problem z żywnością i z wieloma innymi rzeczami. Erupcja lęku poniesie się błyskawicznie. W tymże czasie mniej więcej zacznie się drugi punkt zapalny w innym punkcie świata” – przekazuje wizjoner.
Jackowski podkreślił, że jeśli faktycznie tak się stanie, warto zachować zdrowy rozsądek i nie panikować bez powodu.
„Wtedy należy być już bardzo zapobiegliwym, ponieważ nas będzie zjadał strach. I w tym momencie lęku trzeba bardzo rozsądnie myśleć. […] Nie można się poddać lękowi z powodu błysków” – uspokaja.
Co o tym sądzisz? Daj znać w komentarzu!