Miesiąc temu ratownicy weszli do ciemnego magazynu nieopodal Tianjin w Chinach, by dokonać straszliwego odkrycia.
Setki przerażonych oczu wpatrywało się w nich błagając o ratunek.
Koty błagały o pomoc
Zwierzęta były poupychane do ciasnych klatek, bez możliwości ruchu. Koty bez dostępu do wody i jedzenia, zostały skradzione ze swoich domów, porwane i wyłapane. Większość miała obroże na szyjach.
Nielegalna rzeźnia
Wszystkie były przeznaczone na ubój. Ale po otrzymanej informacji, członkowie grupy ratunkowej China Animal Protection Power (CAPP) zmienili ich los o 180 stopni.
„To były klatki nieszczęścia. Gdy podeszliśmy bliżej, koty zaczęły wydawać dramatyczne odgłosy wołające o pomoc. Były głodne, schorowane i przerażone.” – mówią ratownicy.
Determinacja jednego człowieka doprowadziła ratowników do tego miejsca.
Pewien właściciel kota z ogromną determinacją poszukiwał swojego skradzionego pupila. W końcu udało mu się zaangażować wolontariuszy w poszukiwania i dotrzeć do tej bestialskiej, nielegalnej rzeźni.
375 kotów było uwięzionych w magazynie, wśród nich znaleziono poszukiwanego kotka.
„Prawdę mówiąc, gdyby nie ten mężczyzna, to nie wiadomo, czy natknęlibyśmy się na te koty. On znalazł pupila, a my musieliśmy zająć się pozostałymi futrzakami.”
Ratownicy zaopiekowali się pozostałymi kotami
Wreszcie mogą odetchnąć, doświadczyć ruchu, swobody, wystarczającej ilości jedzenia i opieki.
„Niestety w Chinach taki los spotyka ok. 4 miliony kotów rocznie. Właściciele nielegalnych ubojni rzadko jednak zostają ukarani. W tym kraju praktycznie nie ma żadnych praw, które chroniłyby zwierzaki. Właśnie dlatego nasze działania są takie trudne.”
Większość z nich to zwierzaki domowe.
Coraz więcej Chińczyków przywiązuje się do psów i kotów traktując jej jak domowników i rezygnuje z jedzenia ich mimo tradycji.
Ale w niektórych prowincjach wciąż akceptowalne społecznie jest jedzenie kociego i psiego mięsa.
W Yulin rok rocznie odbywa się festiwal psiego mięsa, a pracownicy rzeźni wyłapują wtedy po ulicach bezpańskie zwierzęta, które będą mogli zabić lub kradną zwierzaki z podwórek i domów, mimo, że maja właścicieli.
„Psy oraz koty w Chinach są zabijane w bardzo brutalny sposób. Niektórzy uważają, że im bardziej zwierzak wycierpi, tym lepiej smakuje jego mięso. To jest przerażające.” – mówi Peter Li z Humane Society International.
Na szczęście te koty są już bezpieczne
Większość była wycieńczona i wygłodzona. Teraz są zdrowe i pełne życia. Czekają na swoje domy.
„Od teraz one już nigdy nie zostaną potraktowane jak jedzenie. Zasługują na miano prawdziwych członków rodziny!”
„Naszym głównym celem jest wspieranie adopcji zwierząt w kraju. Chodzi o to, aby pokazać ludziom, że zwierzaki to przyjaciele, na których zawsze będą mogli polegać. Chcemy rozwinąć w Chinach kulturę adopcyjną, ponieważ to jest kluczem do polepszenia dobrostanu zwierząt w tym kraju. Jeżeli któryś z kotów nie znajdzie domu, to otrzyma dożywotnią opiekę w naszych schroniskach wspieranych przez HSI.” – dodała Wendy Higgins z Humane Society International.
Wierzymy, że kiedyś psy i koty będą po prostu towarzyszami i przestaną trafiać na talerze Chińczyków.