Jak powiedzieć sąsiadom, że planujemy imprezę? Nie jest to łatwe zadanie, jednak zawsze może się okazać, że zareagują oni bardzo przyjaźnie i nie będą mieli nic przeciwko. Przekonała się o tym na własnej skórze pewna dziewczyna, która wywiesiła kartkę w korytarzu. Nie spodziewała się takiej odpowiedzi.
„Kiedy bardzo dobrze umiesz w relacje sąsiedzkie” – czytamy pod zdjęciem z informacją o planowanych urodzinach, które trafiło na profil Ch*ujowej Pani Domu na Facebooku.
Reakcja sąsiadów na imprezę
„Drodzy sąsiedzi! 30.10 (sobota) w mieszkaniu nr 13 w godzinach wieczornych odbędzie się małe przyjęcie urodzinowe. W związku z tym może być trochę głośniej, za co z góry przepraszam! I z góry dziękuję za wyrozumiałość” – postanowiła napisać lokatorka i wywiesiła kartkę na ścianie w korytarzu. Z jaką odpowiedzią się spotkała?
Nie od dziś wiadomo, że sąsiedzi nie zawsze bywają wyrozumiali i lepiej uważać, żeby im nie podpaść. Tym razem sprawa nie była aż tak skomplikowana.
„Droga sąsiadko! Nie ma problemu, jesteśmy wyrozumiali, nie przeszkadza nam zaproszenie w ostatniej chwili. Przyjdziemy! Sąsiedzi” – odpowiedzieli inni lokatorzy.
Internauci są zachwyceni, poznając tę historię i przy okazji dzielą się swoimi doświadczeniami.
„U mnie chyba na 17 urodzinach to była taka impreza, że sąsiadka jak mnie później spotkała to powiedziała tak: głośno było to fakt, ale 'Czerwonych Korali’ o 4 rano w łóżku to nigdy nie śpiewałam”;
„Miałam kiedyś starsza sąsiadkę i uprzedziłam o planowanej imprezie na co ona: 'kochanieńka bawcie się dobrze, ja wyłączę aparat słuchowy'”;
„Można też przyjść w nocy z kieliszkiem i zapytać: 'sąsiedzie, u was też się alkohol skończył?'” – możemy przeczytać w komentarzach.
„Można też wbić w stroju ćmy i powiedzieć, że światło było zapalone 😌”