Życie

Wydali 100 tys. zł na wesele i liczyli na zwrot z kopert. Rzeczywistość okazała się brutalna

Wesele to dla wielu par najważniejszy dzień w życiu, a marzenia o niezapomnianej uroczystości potrafią przerodzić się w ogromne wydatki. Tak było w przypadku pewnej pary, która na organizację swojego ślubu i wesela wydała aż 100 tysięcy złotych, licząc, że część tej kwoty zwróci się w postaci prezentów od gości. Niestety rzeczywistość okazała się brutalna, a młodzi nie ukrywają rozczarowania.

Zaciągnęli kredyt, by zorganizować wymarzone wesele

Ostatnie lata pokazują, że koszt wesela w Polsce potrafi być naprawdę wysoki. Wzrost cen sal, usług gastronomicznych czy dekoracji sprawia, że wiele par młodych decyduje się nawet na kredyt, by móc zorganizować przyjęcie na miarę swoich marzeń. Tak było i tym razem. Para wydała wszystkie oszczędności i zaciągnęła zobowiązanie w banku, aby wyprawić uroczystość dla 80 osób. Całość pochłonęła około 100 tysięcy złotych.

Narzeczeni byli przekonani, że spora część kosztów „zwróci się” dzięki kopertom od gości. Wielu młodych liczy na taki scenariusz – szczególnie jeśli organizują duże i wystawne przyjęcie.

Po weselu przyszedł czas rozliczeń i… rozczarowanie

Jak zdradziła panna młoda cytowana na profilu @workofwedding, wesele było dokładnie takie, jak sobie wymarzyli. Goście bawili się świetnie, a impreza pozostawiła wiele pięknych wspomnień. Jednak gdy przyszło do otwierania kopert, entuzjazm bardzo szybko opadł.

Para uzbierała zaledwie 7 tysięcy złotych, co – przy poniesionych kosztach – stanowiło zaledwie niewielką część wydatków. W wielu kopertach znajdowały się kwoty rzędu 20-50 złotych. Panna młoda nie kryła swojego rozgoryczenia:
– Skrycie marzyliśmy o tym, że w ogóle ceremonia nam się zwróci, bo goście docenią luksusy i sypną groszem. Nasze niedoczekanie. Kiedy policzyliśmy, ile dostaliśmy w prezencie, załamałam ręce. Od 80 osób dostaliśmy raptem 7 tysięcy złotych. Przecież to jakiś żart. W niektórych kopertach było po 50, a nawet po 20 złotych. Mnie byłoby autentycznie wstyd dać komuś takie grosze. Już wolałabym nie dawać nic i nie przychodzić na wesele. Co mamy z tymi 7 tysiącami zrobić? To nawet nie jest jedna czwarta naszego kredytu – przyznała panna młoda.

@workofwedding Twoim zdaniem ile gość weselny powinien „włożyć do koperty”? #weddingday #slub #bride #weddingplanner #warszawa #weddingtalk #your #weselneopowiesci #brideandgroom #weddingplannerpoland #wedding2025 #weddingplanners #weddingvibes #weddingtips ♬ dźwięk oryginalny – Wedding & Event Planner

Komentarze: „Wesela nie wyprawia się, żeby się zwróciło”

Historia wywołała w sieci żywą dyskusję. Internauci są podzieleni – część osób rozumie rozczarowanie pary młodej, inni wskazują, że rolą gości nie jest finansowanie wesela:
– „Ale jak zawiedli? Co goście mieli zasponsorować wesele? Chyba żart”

– „Wesela nie wyprawia się po to, żeby się zwróciło. Ale dać 20, 50 złotych w kopertę to słabe strasznie”

– „7 tysięcy złotych to teraz dzieci dostają na komunię, nie dziwię się, że czuje się zawiedziona;”

Coraz więcej osób zwróciło też uwagę na to, by nie brać kredytu na wesele i organizować przyjęcie na miarę swoich możliwości.

Ile naprawdę można uzbierać z kopert? Wnioski na przyszłość

Historia tej pary to przestroga dla wszystkich planujących wesele – organizując wystawne przyjęcie, nie warto liczyć na to, że koszty zwrócą się w całości dzięki prezentom od gości. Kwoty w kopertach bywają bardzo różne, a goście kierują się własnymi możliwościami finansowymi i zwyczajami. Planowanie wesela powinno być przede wszystkim zgodne z własnymi możliwościami i oczekiwaniami – warto pamiętać, że najważniejsze są wspomnienia i przeżycia, nie luksusowa oprawa.

Źródło: Tiktok/@workofwedding