in

Mężczyzna znalazł węża w tragicznym stanie. Weterynarze pierwszy raz spotkali się z czymś takim.

Pyton został zauważony przy jednym z basenów w stanie Queensland w Australii. Jego cało było całe pokryte kleszczami.

Mężczyzna, który go zobaczył był przerażony tym okropnym widokiem. Pasożyty dosłownie pokryły całe ciało biednego gada.

„Prawdę mówiąc nigdy w życiu nie widziałem czegoś takiego. W ciało tego węża wbiło się  kilkaset kleszczy. Przerażające.” – przyznał Tony Harrison, mężczyzna, który znalazł pytona.

Tony nie mógł zostawić węża bez pomocy. Zabrał więc go do ośrodka weterynaryjnego.
Interwencja musiała być natychmiastowa.

Na ciele węża było aż 511 kleszczy! Cierpienie zwierzęcia musiało być niewyobrażalne. Na szczęście weterynarze pozbyli się wszystkich pasożytów.


 
Tak duża ilość kleszczy nie pozostała bez wpływu na zdrowie węża. Mimo usunięcia pasożytów wąż zmaga się z silną anemią i infekcjami.

„W całej swojej karierze nigdy nie mieliśmy do czynienia z podobnym przypadkiem. Organizm tego węża już wcześniej musiał być bardzo osłabiony, skoro tak wiele kleszczy na raz go zaatakowało.” – mówią weterynarze.
 

 
„Kleszcze miały różne rozmiary, musiał być ofiarą kilku pokoleń tych pasożytów. Ten pyton musiał naprawdę cierpieć.”
 

 
Kiedy uda się przywrócić mu pełnie zdrowia pyton zostanie wypuszczony na wolność.
 
Teraz lekarze muszą go wyleczyć z anemii oraz pozbyć się kilku infekcji i stanów zapalnych. Wierzą jednak, że będzie dobrze.
 
„To było przykre doświadczenie, ale mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Gdy będziemy mieć pewność, że nasz podopieczny jest w pełni zdrowy wypuścimy go z powrotem do jego naturalnego środowiska. Trzymajcie za niego kciuki!”
 

 
My także trzymamy kciuki za szczęśliwe zakończenie tej historii. Podzielcie się z innymi!