fot.tiktok/@dr.emzieees
in

Kobieta usłyszała niepokojące odgłosy i chwyciła za młotek. Nie do wiary, co znalazła w łazience

Dr Emily, znana również jako dr.emzieees na social mediach, jest nie tylko doświadczonym pediatrą, ale także ekspertem w dziedzinie mediów społecznościowych. Jej nagrania na TikToku regularnie osiągają szerokie zasięgi, a najnowsze, opowiadające o konsekwencjach remontu kabiny prysznicowej, stało się hitem w sieci.

Remont łazienki mógł się zakończyć prawdziwym dramatem. Całe szczęście, kobieta w porę zorientowała się, że coś jest nie tak…

Robotnicy go nie zauważyli

Koty to zwierzęta, które mają niezwykłą zdolność do ukrywania się. To nie tylko forma zabawy, ale również naturalna instynktowna potrzeba bezpieczeństwa. Chowanie się jest dla nich jak odpoczynek w bezpiecznej kryjówce, gdzie mogą w pełni wypocząć i zrelaksować się. Niekiedy może być to bardzo niebezpieczne – ta historia jest na to doskonałym przykładem.

Emily usłyszała rozpaczliwe miauczenie czworonoga swojej znajomej, kota Winstona. Szybko zorientowała się, że pochodzi ono z łazienki. Po otwarciu drzwi, okazało się, że Winston został uwięziony za ścianą, a dokładniej – zabetonowany przez nieuważnych robotników. Zwierzak, który uwielbia się ukrywać, znalazł idealne miejsce – skrytkę pod prysznicem. Niestety, Winston spędził w swojej kryjówce niemal 6 godzin, zamknięty za betonową ścianą.

Na szczęście po długiej i stresującej walce udało się go wydobyć i obecnie jest już bezpieczny i nic złego mu nie grozi.

Internauci byli oburzeni. Pisali, że nie tak powinno się dbać o kota.

„Czy nikt nie zamyka kotów w odosobnieniu, kiedy przychodzą robotnicy? Zadbajcie o jego bezpieczeństwo!” – czytamy.

Emily postanowiła odpowiedzieć internautom. Przyznała, że właścicielka kota nie miała pojęcia, kiedy zjawią się robotnicy. Następnym razem wszyscy zachowają większą czujność.

Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak zdezorientowany kot po długim czasie wychodzi z kryjówki:

@dr.emzieees Replying to @crystal_emeralds ♬ Sure Thing (sped up) – Miguel

źródło: o2.pl