fot. podglądowa: pexels
in

Wybrali taki utwór na swój ślub. Dziadkowie byli wściekli i wycofali pieniądze na uroczystość

Organizacja wesela stanowi trudne wyzwanie logistyczne. Trudno zaspokoić wszystkich gości podczas takiej uroczystości, czego na własnej skórze doświadczyła pewna brytyjska para.

Serwis „Mumsnet” przedstawił ich historię. Wydawać by się mogło, że taki drobiazg, jak dobór utworu weselnego, nie powinien mieć większego znaczenia, jednak w tym przypadku doprowadził do poważnego konfliktu w rodzinie.

Para młoda wybrała piosenkę na wesele. Dziadkowie nie potrafią im darować

Para Młoda postanowiła wybrać nietypowy utwór na swoje wesele, wybierając na tę okazję charakterystyczny hymn Ligi Mistrzów. Ich decyzja nie została przyjęta z entuzjazmem przez najbliższych.

Szczególnie ostra reakcja przyszła ze strony dziadków panny młodej. O całej sytuacji redaktorowi „Mumsnet” opowiedziała matka przyszłej panny młodej.
Ujawniła, że dziadkowie posunęli się aż do szantażu! Zagrozili, że jeśli ich wnuczka nie zrezygnuje z utworu, który towarzyszy zawodnikom podczas wejścia na boisko, a dla fanów stanowi zapowiedź kolejnego emocjonującego sportowego widowiska, zabiorą obiecaną wcześniej kwotę na wesele.

Dziadkowie zabiorą pieniądze?

Dziadkowie wcześniej zaoferowali młodej parze 5 000 funtów na organizację wesela. Gdy dowiedzieli się o wyborze hymnu Ligi Mistrzów, zaczęli rozważać cofnięcie swojej oferty.

„Moi rodzice są przerażeni (…). Czy źle myślę, uważając, że córka i jej przyszły mąż powinni trwać przy swoim wyborze muzyki weselnej?” – zastanawiała się matka przyszłej panny młodej w artykule.

Reakcja internautów

Kobieta otrzymała szybką odpowiedź od internautów, którzy w zdecydowanej większości stanęli po stronie pary ślubnej. W swoich komentarzach podkreślali, że o wyborach dotyczących wesela powinni decydować wyłącznie nowożeńcy. Doceniali też ich oryginalność i gust. Niektórzy sugerowali, aby para oddała pieniądze dziadkom i zakończyła dyskusję. Inni natomiast proponowali spokojną rozmowę z dziadkami i przedstawienie swoich argumentów. A Ty, co o tym myślisz?

Źródło: Mumsnet, kobieta.wp.pl