Życie

Wiedzieli, że w ich domu został ukryty skarb. Nie sądzili jednak, że znajdą coś takiego.

Rodzina ze stanu Massachusetts w USA nie raz sprawdzała, czy w ich domu nie znajduje się jakiś skarb. Od dziesiątek lat krążyły legendy, że gdzieś w posiadłości ukryto bardzo dużo pieniędzy. Poszukiwania jednak za każdym razem kończyły się porażką.

W końcu wynajęto poszukiwacza skarbów, który odkrył, że pod podłogą rzeczywiście znajduje się 46 tys. dolarów. Duża część banknotów pochodzi z lat 30. XX wieku, więc nie ma wątpliwości co do tego, że ich wartość jest o wiele wyższa. Rodzina po prostu nie mogła w to uwierzyć!

Gdy plotki okazują się prawdą

Keith Wille z Connecticut jest poszukiwaczem skarbów. Korzysta z wykrywacza metali i dzieli się swoimi odkryciami na YouTube. Tym razem doszło do „najbardziej ekscytującego odkrycia”.

Kobieta ze stanu Massachusetts poprosiła go o to, aby sprawdził, czy w jej domu nie ma ukrytego skarbu. Krążyły pogłoski, że w domu jest mnóstwo pieniędzy i że dziadek zakopał gdzieś skrzynię z tysiącami dolarów.

Nikomu dotychczas nie udało się jednak nic znaleźć. Rodzina po jakimś czasie uznała, że sprzeda dom, ale zanim to się stanie, spróbuje po raz ostatni, z pomocą specjalisty znaleźć skarb.

Dzięki wykrywaczowi metalu udało się namierzyć znalezisko pod podłogą na strychu. Keith Wille zajrzał pod deski i znalazł 46 tys. dolarów (ok. 175 tys. zł) w kasetce. To banknoty z lat 30., 40. i 50. XX wieku, więc ich wartość dzisiaj jest o wiele wyższa. Poszukiwacz skarbów zaznaczył, że siła nabywcza 46 tys. dolarów w 1958 r. odpowiada 421,6 tys. dolarów (ok. 1,6 mln zł) w 2021 r.

Jak się okazuje, czasem plotki niosą za sobą prawdę. Rodzina nie wierzyła własnym oczom.