Ze świataZwierzaki

Niezwykły przemyt na granicy: Ukrył 104 węże w spodniach

W świecie przemytu zdarzają się historie, które brzmią jak scenariusz komedii, ale są zupełnie prawdziwe. Taki właśnie przypadek miał miejsce niedawno na granicy między Hongkongiem a Chinami kontynentalnymi, gdzie zatrzymano mężczyznę próbującego przemycić w spodniach aż 104 żywe węże.

Szokujące odkrycie na przejściu granicznym

Incydent miał miejsce na przejściu granicznym Futian Port, łączącym Hongkong z Shenzhen w południowych Chinach. Funkcjonariusze służby celnej podczas rutynowej kontroli dokonali niecodziennego odkrycia. W kieszeniach spodni podróżnego znaleźli sześć płóciennych toreb, starannie zapieczętowanych taśmą.

„Po otwarciu toreb odkryliśmy w każdej z nich wiele żywych węży o różnych kolorach i kształtach” – poinformowały chińskie władze celne w oświadczeniu opublikowanym na platformie społecznościowej Weixin. Wśród przemycanych gatunków znalazły się między innymi węże mleczne i teksańskie węże szczurze.

Chociaż w Chinach dozwolona jest hodowla węży na farmach i ich spożywanie, to wwóz żywych okazów do kraju jest surowo zabroniony. „Naruszający przepisy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności prawnej” – ostrzegają władze, nie precyzując jednak, jaka kara czeka zatrzymanego przemytnika.

Chiny walczą z nielegalnym handlem

Chiny od lat uchodzą za światowe centrum nielegalnego handlu dziką fauną i florą. Egzotyczne zwierzęta są tam cenione jako zwierzęta domowe, a inne przemycane produkty, jak np. płetwy zagrożonych gatunków rekinów, znajdują zastosowanie w tradycyjnej medycynie chińskiej. W ostatnich latach władze zaostrzyły jednak walkę z tym procederem, wprowadzając surowsze kary, włącznie z dożywociem w niektórych przypadkach.

Zaostrzenie przepisów dotyczących sprzedaży dzikich zwierząt do spożycia wpłynęło również na handel wężami. Jest to związane z obawami o wybuch kolejnej choroby odzwierzęcej, podobnej do koronawirusa, który wywołał pandemię w 2020 roku.

Mimo to, zabijanie węży na potrzeby kulinarne nadal nie jest nielegalne. Mięso węży bywa wykorzystywane w zupach i alkoholach. W ubiegłym roku sieć Pizza Hut we współpracy z hongkońską restauracją oferowała nawet pizzę z dodatkiem rozdrobnionego mięsa węża, inspirując się tradycyjnym gulaszem popularnym w południowych Chinach w chłodniejszych miesiącach.

Ten niezwykły przypadek przemytu nie tylko pokazuje pomysłowość przestępców, ale również rzuca światło na szerszy problem handlu dzikimi zwierzętami w Azji. Władze chińskie stają przed trudnym zadaniem zrównoważenia tradycji kulinarnych i medycznych z ochroną bioróżnorodności i zapobieganiem potencjalnym zagrożeniom dla zdrowia publicznego.

Źródło: NBC News