in

Kupili grzyby od grzybiarza przy drodze – To kosztowało ich życie!

Podczas grzybobrania doszło do fatalnej pomyłki, co przyczyniło się do śmierci czterech osób. Zamiast kani i gąsek zebrane zostały muchomory sromotnikowe. Mężczyźni, którzy je sprzedawali, mieli uchodzić za doświadczonych grzybiarzy.

Tragiczna pomyłka podczas grzybobrania

Każdego roku w polskich lasach pojawia się mnóstwo grzybiarzy. Oczywiście nie wszyscy wiedzą, z jakimi grzybami mają do czynienia, a o pomyłkę nietrudno. Są też tacy, którzy twierdzą, że znają się doskonale, jednak w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Tak było w przypadku mężczyzn we Wrześni, którzy zaczęli handlować zebranymi okazami.

Policji powiedzieli, że próbowali tych grzybów i nic im po nich nie było. Prawda jednak jest taka, że zamiast kani i gąsek, w koszyku mieli muchomory sromotnikowe. Część z nich trafiła do sióstr w wieku 80 i 66 lat, reszta została sprzedana na targowisku we Wrześni.

Nie żyją cztery osoby

Niestety, pomyłka grzybiarzy zakończyła się tragedią. W poniedziałek do szpitala im. Raszei w Poznaniu trafiły siostry z objawami zatrucia. Starsza z kobiet zmarła w czwartek nad ranem, a młodsza w nocy ze środy na czwartek w Warszawie. Lekarze zaplanowali już przeszczep wątroby, ale nie zdążyli. Grzyby trafiły na talerz sióstr jako niedzielny obiad.

Kolejną osobą, która tragicznie zmarła w wyniku zatrucia była 70-latka z Wrześni. W piątek z kolei zmarł jej syn.

Cztery zmarłe osoby zjadły grzyby dokładnie od tych samych grzybiarzy. Kiedy policja dotarła do mężczyzn, jeden z nich zarzekał się, że zbiera grzyby również dla swojego dziecka i nigdy nie doszło do żadnej pomyłki. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że sprzedawane tym razem grzyby były trujące.

Kania, gąska czy muchomor?

Muchomor sromotnikowy jest odpowiedzialny aż za 90-95 proc. śmiertelnych zatruć grzybami w naszym kraju. Wiele osób nadal wyobraża go sobie jako bajkowego, czerwonego grzyba, ale prawda jest zupełnie inna. Można go łatwo pomylić z jadalnymi okazami, kaniami.

Młode muchomory zaś do złudzenia przypominają gąskę zieloną czy też gołąbka zielonkawego. Niedoświadczeni grzybiarze mogą łatwo się pomylić.

Warto pamiętać o tym, że zbieranie grzybów nie należy do najłatwiejszych, a niewiedza może zakończyć się tragedią. Pamiętajmy, aby kupować grzyby jedynie ze sprawdzonych źródeł!

Źródło: popularne.pl, wiadomosci.gazeta.pl, www.polsatnews.pl, www.rmf24.pl