Nie ma wątpliwości co do tego, że „Królowe życia” to program chętnie oglądany przez Polaków. Jest on emitowany na TTV już od czterech lat. Perypetie bogatych kobiet i ich twarde charaktery doprowadzają nas nieraz do śmiechu.
Jednak ostatnia z informacji jest niestety bardzo przykra. Jedna z bohaterek przeżywa obecnie w swoim życiu prawdziwą tragedię. Pozostaje nam tylko współczuć. O czym mowa?
Tragedia „Królowej życia”
Jak informuje pudelek.pl, już w najbliższy piątek możemy spodziewać się bardzo smutnego odcinka. Dagmara Kaźmierska będzie pocieszać swoją najdroższą przyjaciółkę Edzię.
W życiu kobiety stało się coś strasznego, z czym nie do końca może sobie sama poradzić. Miała nadzieję na to, że za jakiś czas przyjdzie na świat jej upragnione dziecko, jednak doszło do poronienia.
Czwarty odcinek dziewiątego sezonu „Królowych życia” z pewnością będzie się różnił od poprzednich. Nie będzie powodów do śmiechu.
“Jestem załamana. Przeżyła swoje, przeżyła. A kto by nie przeżył? Człowiek musiałby mieć serce z kamienia, żeby tak go to nie obeszło. Płakała Edzia, ona co się wypłakała, to się wypłakała. Zanim ja na pewno przyszłam, bo rzęsy miała już takie chu*owe, zauważyłam. No to wiadomo, no z czego? Z płaczu” – mówi jedna z bohaterek, Dagmara.
Edzia ma już dwójkę dzieci, około 20-letniego Nicolasa i 12-letnią córeczkę Kryspinę. Myślała, że już niebawem jej rodzina się powiększy, jednak tak się nie stanie. Zdążyła kupić już rzeczy dla swojego dzidziusia, ale nie mogłaby dłużej na nie patrzeć.
“Misiu został, misiu będzie tu, taki ładny kocyk. Dlatego nigdy nie wolno nic kupować przed dzieckiem. Dostałam szoku, wszystko wyrzuciłam, dużo rzeczy” – zwierza się.