W pierwszy dzień Nowego Roku na drodze między Mostkami i Przełazami w powiecie świebodzińskim doszło do straszliwego wypadku, w którym śmierć ponieśli dwaj nastolatkowie – 15-latek i 17-latek.
Młodzi mężczyźni jechali samochodem marki Jaguar, który roztrzaskał się o drzewa po wypadnięciu z drogi. Siła uderzenia była tak wielka, że auto zostało całkowicie zniszczone i doszło także do pożaru. Zwłoki obu chłopaków zostały znalezione poza pojazdem.
Policyjne grupy dochodzeniowo-śledcze pod nadzorem prokuratury pracowały na miejscu zdarzenia przez długi czas, zabezpieczając wszelkie ślady, które mogą pomóc w ustaleniu szczegółów tragedii. Według policji, jaguar poruszał się z nadmierną prędkością – lokalne media podają, że mogło to być nawet 170 km/h. Prokuratura wciąż prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Według „Super Expressu”, 15-latek, który zginął w wypadku, wziął kluczyki od samochodu, który należał do jego ojca. Śledczy ustalili, że nastolatek miał już doświadczenie w prowadzeniu tego pojazdu – nie wiadomo jednak, czy rodzice o tym wiedzieli w dniu tragedii. Jeśli tak, mogą oni ponieść odpowiedzialność karną za swoje zaniedbanie.