Emerytka z Chersonia dostała od rosyjskich żołnierzy torbę z jedzeniem. Gdy zajrzała do środka, zaczęła podejrzewać, że dzieje się coś złego. Szybko okazało się, że jej obawy są słuszne. W kartonie mleka ukryto prowizoryczną bombę.
Do sieci trafiło szokujące nagranie. Internauci przecierają oczy ze zdumienia. Brutalność rosyjskich żołnierzy nie zna granic.
Znalazła to w produktach spożywczych
W Chersoniu Rosjanie rozdawali cywilom torby z jedzeniem. Głodni ludzie biorą je, ponieważ nie mają innego wyjścia.
„Torbę z pomocą humanitarną przyniosła do domu moja emerytowana mama, choć prosiłem ją, żeby tego nie robiła. Wczoraj jednak wzięła zakupy” — mówił mężczyzna lokalnemu portalowi in.kherson.ua.
Podejrzany okazał się karton mleka. Jak się okazało, rosyjscy żołnierze ukryli tam bombę. Z kartonu wystawała nitka. Wyglądało to tak, jakby ktoś już wcześniej je pił.
„Moja mama zobaczyła, że zakrętka mleka nie jest szczelna, pomyślała, że ktoś już je wypił, że może jest zepsute. Ostrożnie odkręciła mleko i zobaczyła coś w rodzaju nitki” — relacjonuje mężczyzna.
Prowizoryczna bomba mogłaby w momencie wybuchnąć, gdyby ktoś odkręcił zakrętkę mleka gwałtownym ruchem. Doczepiona była do niej żyłka wędkarska, a na drugim końcu znajdowała się zawleczka.
Obejrzyj szokujące nagranie poniżej: