Z krajuŻycie

Podczas remontu znaleźli tajemnicze pudła na strychu. Gdy je otworzyli, od razu zadzwonili po policję.

Remont strychu, na którym znajduje się mnóstwo starych, zapomnianych rzeczy, niejednokrotnie kończy się odkryciem czegoś niesamowitego. Tak było również i w tym przypadku.

Robotnicy, którzy chcieli tam uprzątnąć, znaleźli tajemnicze pudło. Gdy zobaczyli, co jest w środku, natychmiast wezwali policję.

Niebezpieczne znalezisko

Na facebookowym profilu Wielkopolska Policja opisano niecodzienną interwencję. Policjanci 7 maja zostali wezwani do budynku, gdzie na strychu odbywał się remont.

Robotnicy nie mogli uwierzyć w to, co znaleźli – pod podłogą ukryta była skrzynia, a w skrzyni znalazło się kilkanaście kartonowych pudełek. W środku każdego z nich była amunicja z czasu II wojny światowej.

,,Policjanci z Komisariatu Poznań Północ zostali wezwani 7 maja br. do nietypowego znaleziska. Podczas remontu budynku na strychu pod podłogą, robotnicy znaleźli schowanych 13 kartoników z amunicją z czasów II wojny światowej. Na miejsce przyjechał policjant z Nieetatowej Grupy Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego, który potwierdził, że jest to ostra amunicja, prawdopodobnie do niemieckiego karabinu Mauser. Całość znaleziska przekazano patrolowi saperskiemu” – możemy dowiedzieć się z wpisu na profilu Wielkopolska Policja.

Wstępne ustalenia pozwalają na przypuszczanie, że amunicja należy do dziadka właściciela remontowanego budynku. Brał on udział w walkach o Cytadelę pod koniec II wojny światowej.

Możemy zobaczyć zdjęcie amunicji – zostało ono opublikowane w Internecie!

,,Policjanci wstępnie ustalili, że amunicję schował pod podłogą dziadek właściciela budynku, który brał udział w walkach o Cytadelę pod koniec wojny. Dziś przypada 75. rocznica zakończenia II wojny światowej. Ciekawe, ile jeszcze takich wojennych pamiątek skrywają stare poznańskie budynki” – czytamy.

Źródło: facebook.com Wielkopolska Policja